poniedziałek, lipca 31, 2023

Lipcowe książki

To w tym miesiącu przeczytałem lub wysłuchałem:

Z serii Gate Ghosts S.H. Jucha'y:

  • Dual Domains
  • Alien Intrigue
  • Deadly Gambits
  • Allied Enemies
  • Chaotic Futures
Do tego wysłuchałem:
  • Fancy Bear Goes Phishing: The Dark History of the Information Age, in Five Extraordinary Hacks
  • Steve Jobs - biografia napisana przez Walter'a Isaacson'a
  • The Selfish Gene - Richard Dawkins
  • Einstein: His Life and Universe - też Walter'a Isaacson'a
  • The Shortest History of Europe - John Hirst (dodane później, bo się okazało, że można ją przesłuchać w 2 czy 3 godziny ;-))
Jak książki z serii Gate Ghosts są jednak takie dość na jedno kopyto to fajnie się je czyta, i szybko :-)

Fancy Bear Goes Phishing było takie sobie, może słuchałem za szybko, ale jakoś nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
Biografia Jobsa była chyba najlepsza z tego miesiąca. Ta Einsteina też.
Ja ogólnie biografii nie czytuję, to były chyba 2 pierwsze :-)
The Selfish Gene - fajne, ale jakoś większe wrażenie na mnie zrobiła ta książka te 15 czy 16 lat temu jak ją czytałem pierwszy raz.



Podobne postybeta
Czerwiec - podsumowanie czytelnicze ;-)
Książkowy luty
Sierpień - podsumowanie czytelnicze
Książkowy wrzesień
Książki czerwca....

sobota, lipca 29, 2023

Fundacja, sezon 2

Na Apple TV+ od 3 tygodni jest drugi sezon Fundacji i hmm.... pierwszy sezon doprowadzał mnie niemal do płaczu, to było tak słabe w porównaniu do książki, ale teraz jest lepiej, chyba odeszli już na tyle daleko do książki, że tylko używają imion bohaterów i to się nawet da oglądać :-)

Jak sezon pierwszy był trudny, to drugi dziwnie dobrze wchodzi. Co cieszy, bo teraz mam do obejrzenia jeszcze 2 odcinki 3 sezonu Wiedźmina, całego Dobrego Omena 2 i ileś tam jeszcze odcinków Fundacji ;-)
A gdzieś pod koniec roku jest szansa na Fallout :-)




Podobne postybeta
3 sezon Wiedźmina był jak narazie najlepszy ;-)
Budzenie kaskadowe...
3 sezon Buffy w Polsce ;-)
Nowość ostatniej szansy, czyli Czysta Krew sezon 3 w HBO OnDemand
Czego Apple może się nauczyć od Google?

piątek, lipca 28, 2023

Widziałem TEN Dworzec ZOO... i nie wpadłbym na to, że to było takie okropne miejsce

Nie czytałem nigdy My, dzieci z dworca ZOO, teraz sprawdziłem o czym to jest w Wikipedii i jest nawet straszniejsze niż myślałem (myślałem, że to było o dzieciakach tak po 17+ lat i narkotykach, a dzieciaki były młodsze i było też o tym jak zdobywały kasę na narkotyki).

Ale dopiero po pobycie w Berlinie do mnie dotarło, że mój hotel był niedaleko tego dworca ;-)
Nie wiem, nie wygląda teraz jakoś strasznie, a ogólnie cała okolica jest dość bogata. Chociaż fakt, że ja byłem tylko w części dworca obsługującej S-Bahn, nie w tej gdzie "normalne" pociągi stają.
Ale może to te przejścia podziemne? I tam jest np. taki wielki supermarket, ale taki strasznie dziwny, w sensie bardzo brzydki w środku.

Może to jednak ślady po tamtych czasach?

Nadal mają tam zepsuty kościół ;-)





Podobne postybeta
Walentynki
Kuchenne Google...
Ciągnie prawicę do Broni ;-)
Gapa ;-)
SwiftKey Flow wrażenia

Książeczki :-)

 Macie tak, że jakaś książka to taki Wasz kocyk? ;-)

Ja mam, to The Alghoritm Design Manual ;-)

Nie żebym ją tak bardzo czytał, ale lubię ją mieć przy sobie, ot takie coś dziwnego w głowie.

No i jak gdzieś jeździłem na parę dni to często ją ze sobą zabierałem (nie czytając ;-))

Stąd w końcu sobie ją kupiłem na Kindle'a, przy okazji kupiłem też Introduction to Alghortims.



Tak się prezentują w Webowym readerze, i całkiem fajnie się je czyta na iPadach, szczególnie na Pro, bo jednak literki są większe (The Alghoritm Design Manual jest eTextbook, a nie czyste Kindle więc formatowanie stron przynosi z książki papierowej i przez to literki są większe ;-)).

Co ciekawe nawet mi się zachciało znów to czytać :-)

Inna sprawa, że PKO BP musi mieć jakiś problem z Kindle ;-) bo po próbie kupienia Intorduction to Alghortims mi zablokowali kartę kredytową, bo kto to widział żeby kupować coś w Kindle.

Tak samo mi w listopadzie 2022 zablokowali kartę jak kupiłem wszystkie książki z serii Silver Ships ;-)




Podobne postybeta
Bawię się GPT4All
Ksiązki - nieksiążki ;-)
Kolejne książki :-)
Papier nad e-booki :-)
Wysyłamy naszą e-bibliotekę do Google Play Books :-)

sobota, lipca 22, 2023

Lepsze formatowanie kodu w Obsidian'ie - trick

Tak próbuję używać Obsidiana i wklejam do niego też kod (między ```), niestety uparcie dodaje dodatkowe entery (podejrzewam, że chodzi o to, że większość edytorów kodu jedzie z CRLF i po prostu Obsidian na macOS uznaje, że to jest za dużo ;-) bo od czasu jak macOS jest *niksem to używa LF (kiedyś, używali CR).

OK, ale tyle teorii, a teraz praktyczny trick jak poprawić formatowanie kodu w Obsidian :-)

Po prostu otwórz plik .md i dodaj swój kod między ''' (linię nad Twoim kodem i w linii pod kodem), jeszcze można dopisać język jaki to jest i mamy ładniej sformatowany kod :-) 




Podobne postybeta
Żenienie Todoist z Obsidian przy pomocy Pythona ;-)
Pythonowe formatowanie kodu ma jednak swoje zalety ;-)
Symlink zamiast zmiany nazwy usera ;-)
Chromebook i jego wady
Taka tam sztuczka z dyskami - sposób na "Parametr jest niepoprawny"

piątek, lipca 21, 2023

Dark theme ma swoje problemy

Tak gdzieś ostatnio przeczytałem, że dark theme czy też dark mode dostępny teraz w prawie każdym systemie operacyjnym ma swoje wady.
Podobno utrudnia czytanie.

Tak w ramach testów przełączyłem sobie IntelliJ w jasny tryb (kiedyś zawsze taki miałem...), to samo zrobiłem z iPhone i na razie mam wrażenie, że łatwiej mi czytać...

Potrzymam iPhone przez jakiś czas w light mode i zobaczymy. Ogólnie wieczorem miałem zawsze problem z czytaniem, ale dziś jakoś chyba nie do końca to widzę na jasnym tle...

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
Ergonomizujemy
Laptop - not disturb mode ;-)
Seriale na podstawie gier... na razie 2 się udały ;-)
Dziwna konkurencja
Kilka myśli ;-)

poniedziałek, lipca 17, 2023

Niemcy 20 lat później ;-)

Pierwszy raz w życiu za granicą byłem w maju (chyba maju) 2003 roku. Pojechaliśmy z pracy do Taunusstein do ówczesnej siedziby Motoroli.

Polska nie była wtedy jeszcze w Uni Europejskiej i tak naprawdę zrobiły te Niemcy na mnie wrażenie, wszystko było takie porządne, czyste i zadbane, do tego mieli autostrady.

Teraz po 20 latach jestem zmów w Niemczech (nie liczę odwiedzin na lotniskach ;-)) w Berlinie i jest ładnie, ale już nie ma takiego szoku w porównaniu do Polski ;-)

Tak, jest inaczej niż w Polsce, ale nie ma takiego jakościowego skoku. 

Chyba tylko infrastruktura rowerowa jest u nas jeszcze gorsza. Ale wrażenia w Berlinie podobne do tych z Warszawy. Kraków jest jednak mniejszy.

To, że w 2003 roku różnica była duża, a w 2023 jest niewielka ;-) może tłumaczyć też to, że się wzbogaciliśmy.
W 2003 w gołym PKB na łeb mieszkańca byliśmy ponad 6.5 raza biedniejsi od Niemców, teraz to jest 2.8 raza, W PKB liczonym w sile nabywczej byliśmy w 2003 2.4 raza biedniejsi, teraz 1.45 raza biedniejsi. 




Podobne postybeta
Pixel i iPhone mają chyba inne "filozofie" pracy z radiem ;-)
Podróże ;-)
Szukanie wroga
Soft lepszy niż dobry zwykle nie jest lepszy ;-)
Państwo wybiórczo opiekuńcze ;-)

czwartek, lipca 13, 2023

Czerwona kropka

Mam dużo rzeczy w domu i chciałbym wrócić do wyrzucania jednej rzeczy dziennie, ale to jakoś wymaga takiego głębszego zastanowienia i wysiłku ;-)
Stąd dziś mi przyszło do głowy, że wygodnie by było mieć tak, że jak gdzieś widzę w domu coś i pojawia mi się myśl "po co mi to?" albo "kiedy ja tego ostatni raz używałem?" to naklejać czerwoną kropkę na to coś i jak się ich zbierze powiedzmy 5 to wyrzucać ;-)
Albo przeglądać raz na jakiś czas rzeczy z czerwoną kropką i rozważać je grupowo ;-)

Ale przyznam, że sama konieczność nanoszenia czerwonej kropki, pilnowania tego i tak dalej powoduje, że pomysł jest raczej z grupy fajnych, ale trudnych w realizacji ;-)



Podobne postybeta
Gupie lampki, lampeczki i diody...
protected - powinni tego zakazać...
[Lifehack] Jak połapać się w ładowarkach ;-)
Kiedy następny on-call?
iOS ma z definicji popsutą klawiaturę ;-) i nie lubi przecinków

wtorek, lipca 11, 2023

Copilot za bardzo pomaga i czasem trzeba go wyłączyć ;-)

Trzeba wyłączać Copilota gdy się robi zadania programistyczne, bo drań podpowiada i sam je próbuje rozwiązać ;-)

Dziś poszedłem najpierw w algorytm który de facto był O(N*log(N)), chociaż w mojej wersji był O(N) bo miałem odpowiednio dużą stałą ;-) ale fakt, że moja stała to było 32 ;-), a można było zrobić ze stałą 2... to było szukanie brakującej liczby w liczbach od 0 do N (mamy tablicę z liczbami od 0 do N, bez jakiejś liczby), ale z haczykiem, że do liczb się można dostać tylko po bitach ;-)
Mój pierwszy pomysł był taki by robić xor czyli niby O(N) z dużą stałą (bo dla każdej liczby przejść 32 bity.... ale tak naprawdę tych bitów jest max log(N), więc tak naprawdę to jest O(N*log(N))... 

No i od początku mi Copilot podpowiadał to prawidłowe rozwiązanie i sam nie mogłem go wymyśleć ;-)

Stąd chyba będę wyłączał Copilota gdy będę się bawił w robienie zadań :-)



Podobne postybeta
Kupię sobie jednak Copilota
Toole do CI są dziwne ;-)
Olśnienia :-)
Copilot chyba pomaga ;-)
Java 8 + lambdy = wolno ;-)

poniedziałek, lipca 10, 2023

Pixel i iPhone mają chyba inne "filozofie" pracy z radiem ;-)

Taka obserwacja z używania w tym samym czasie iPhone'a 14 Pro Max i Pixel 6 Pro.

Oba mają 5G*, choć 5G w Pixel 6 Pro jest wolniejsze, przynajmniej wg moich testów.
Na iPhone'ie w tym samym miejscu mam powiedzmy 150 MBps, a na Pixel 6 Pro 30 MBps..

Z drugiej jednak strony gdy jadę Pędziolino i są problemy z zasięgami (oba telefony są w Nju) to iPhone płacze, że nie ma zasięgu a Pendolino_WIFI nie działa, a często Pixel 6 Pro ma zasięg, iPhone w pewnym momencie pokazuje 3G, a Pixel 6 Pro ma 4G.

Wygląda więc tak, że przy dobrym sygnale iPhone 14 Pro Max ma lepsze osiągi, ale przy słabszym to Pixel 6 Pro jest lepszy :-)


* z tym 5G to jest w ogóle zabawnie, wcześniej mój Pixel 6 Pro miał tylko 5G w USA, w Europie nigdzie nie łapał (ale bądźmy szczerzy sprawdzałem tylko w Polsce, we Włoszech i na lotniskach w Niemczech, Austrii, Szwajcarii i Holandii. Później pooglądałem na stronie Nju i okazało się, że trzeba 5G włączyć... włączyłem, ale to nic nie dało więc uznałem, że może mój Pixel 6 Pro ma tylko 5G w USA... i jakoś tak po paru miesiącach od włączenia tego 5G w Nju nagle Pixel 6 Pro zaczął pokazywać 5G ;-)



Podobne postybeta
5G do mnie nie trafia
Telefon jako repeater WiFi ;-)
Migracja
Pixel 6 po ~2 miesiącach.... prawie nieodróżnialny od Pixela 4 XL ;-)
Minarety vs. krzyże - 0:1?

sobota, lipca 08, 2023

Nie każde miejsce jest idealne na prakacje (aka workation ;-))

Jestem na prakacjach w Gdańsku, ma to tego plusa, że hotel jest fajny i z IHG... 
Ale jednak centrum Gdańska ma tą wadę, że do morza jest daleko ;-)
Najbliżej są Stogi i to jest 1.5h na piechotę, albo 20 minut tramwajem, powiedzmy 30-35 minut od wyjścia do dotarcia nad morze.

A na workation jednak człowiek kończy o tej powiedzmy 16:30, ale nie zawsze od razu ma siły by pójść gdzieś, robi się 17:30-18:00 i wyprawa nad morze jest takim sobie pomysłem wtedy... można, ale prościej pójść po okolicy ;-)

Stąd wydaje mi się, że lepsze lokacje na prakacje to takie gdzie od miejsca pobytu do atrakcji jest blisko :-)
Idealna jest Jurata ;-)
Ale chyba Wenecja też jest niezła... nie sprawdzę w tym roku, chociaż mnie kusi by może spróbować.
Tzn. w tym roku mam zamiar, a nawet rezerwację już ;-) na kolejny wyjazd do Wenecji, ale mam też zarezerwowany urlop na wtedy ;-) ale mnie ciut kusi by powiedzmy 2 dni odwołać i pracować i sprawdzić jak będzie ;-)

Stąd dobra miejscówka na prakacje to miejsce gdzie:
  • atrakcje są blisko (góra 15 minut spacerkiem),
  • atrakcje są dostępne po godzinach pracy,
  • atrakcje są atrakcyjne gdy się je widzi n-ty raz ;-)
Stąd Jurata wydaje mi się nadal najlepsza ;-) bo morze jako takie jest zawsze ciekawe, tzn. kiedyś wydawało mi się nudne, ale teraz iście nad morzem mi się podoba bo plaża i może prawie zawsze są inne.



Podobne postybeta
Prakacje ;-)
Zapominalstwo ;-)
Workation ;-)
Morze i plaża mnie dziś zmoczyły i chciały pochłonąć ;-)
Prakacje w Juracie ;-)

piątek, lipca 07, 2023

Symlink zamiast zmiany nazwy usera ;-)

Gdy konfigurowałem macOS na moim Macbooku Air to tak się porobiło, że mój user jest inny niż na macOS mojego dużego Macbooka ;-)

Przez to np. jak umieszczam w Obsidian iframe'a z jakimś skryptem, których chcę widzieć na stronie to jest problem (nawet jak synchronizuję przez iCloud mój Vault) bo Obsidian używa Electrona (czyli takiej lekko oswojonej wersji Chrome), a Electron nie wspiera z powodów związanych z bezpieczeństwem względnych adresów dla iFrame'a....

Niby problem nie jest wielki, ale czasem wkurzający, stąd dziś spytałem ChatGPT czy da się zmienić username w macOS... da się, ale problem jest skomplikowany.
I dopiero mi wpadło do głowy... a jakby zrobić po prostu symlinka w /Users/ ? :-) 

Zrobiłem i działa :-) bezwzględna ścieżka jest na obu laptopach teraz taka sama :-)

Może ja nawet tego Obisidana zacznę na poważnie używać? ;-)



Podobne postybeta
Za "mądry" system
Mały pomocny coś macOS'a
Electron + Airly = wskaźnik jakości powietrza w pasku ;-) - part 2, źródła ;-)
Żenienie Todoist z Obsidian przy pomocy Pythona ;-)
Proste, a potężne API to było coś...

czwartek, lipca 06, 2023

Zapominalstwo ;-)

Jakoś tak trochę ponad rok temu będąc tutaj w Gdańsku w tym samym hotelu zresztą ;-) pisałem sobie po godzinach pracy na moim laptopku (jak jadę na wyjazd prywatny, w ramach workation to biorę zawsze 2 laptopy) integrację między Alfredem i Spotify.

No i tak mnie ostatnio dopadło, że jednak nie używam jej ;-)
Jakoś tak w podobnym czasie albo i wcześniej dodałem sobie do Keyboard Maestro skróty klawiszowe do play, stop, prev i next w Spotify i jakoś bardziej ich używam :-)
Fakt, nie mam kontroli nad tym co gra, ale zwykle nie jest mi potrzebna, a jak już mi jest potrzebna to zapominam, że mam w Alfredzie splay i mogę po tym pisać nazwę utworu, płyty czy wykonawcy.

To jest w ogóle ciekawe, że bywają narzędzia o których się zapomina.

Wczoraj pojechałem tramwajem na plażę Stogi i tak w okolicach opisanych jako plaża naturystów zaczęło padać i ja zawróciłem, dotarłem do tramwaju tak mokry, że wyglądało jakbym cały wpadł do wody, oczywiście do tego miałem stopy uwalane w piasku, a że nadal padało to nie było ich jak wysuszyć ;-)
Próbowałem czymś je oczyścić i w torbie znalazłem pelerynę przeciwdeszczową.... ale nawet wtedy nie wpadłem na to, że to jest odpowiedź na mój problem ;-)
Dopiero tak z 2 godziny później będąc już w hotelu i wyglądając przez okno zobaczyłem ludzi w takich pelerynach i mi zaskoczyło ;-)
Przecież sobie spokojnie mogłem iść "po morzu", będąc w takiej pelerynie ;-)

Z tego samego powodu żadne ToDo listy i podobne dla mnie nie działają na dłuższą metę, bo zapominam o nich, to samo robienie notatek... 




Podobne postybeta
Nie każde miejsce jest idealne na prakacje (aka workation ;-))
Prakacje ;-)
Nie wierze w polyglot developer, ale... ;-)
Hexenkochbuch dla kleistów ;-)
Strach się bać

środa, lipca 05, 2023

Takie tam dywagacje

Pytanie natury filozoficznej, stąd że ostatnio zobaczyłem na FB, że umarła pewna osoba, która miała wiele dokonań, ale teraz jakby śmierć tego kogoś tak trochę przeszła bez echa poza małym bąbelkiem.

No i czy to źle czy dobrze? W sensie czy jak po czyjejś śmierci na pogrzebie jest cała masa ludzi, odejście tego kogoś boli wiele osób to jest "lepiej" czy "gorzej" niż gdy na pogrzebie jest jakaś rodzina i może sąsiedzi?

Wydaje się, że taki pogrzeb drugiego rodzaju jest taki smutniejszy, bo tak mało ludzi przyszło się pożegnać.

Ale może to znaczy, że ten ktoś przeżył na tyle dużo czasu, że śmierć tego kogoś choć nadal smutna, to już nie jest czymś co innym zaburzy życie?

Jak umiera ktoś w sile wieku, a jeszcze gorzej ktoś mający 20 lat to miał całe życie przed sobą, tyle możliwych scenariuszy zniknęło, ten ktoś też miał wpływ na wiele osób w tym momencie gdy umarł.
Ale jak ktoś ma lat 90 to nadal szkoda, ale jednak ten ktoś swój wpływ już miał, jego czy jej misja są już wykonane.

Może to więc lepiej jak już trzeba mieć pogrzeb to może lepiej taki niezbyt ludny? ;-) 

No bo jak jest ludny to znaczy, że ta śmierć ma wpływ na całą masę ludzi, smutni są, więc świat staje się gorszym miejscem. Ale jak nie jest ludny, to ten ktoś pewnie uczynił świat lepszym i ta śmierć czyni świat ciut gorszym, ale poprzednie lata i osiągnięcia tego kogoś i tak dodały wartości?

Nie mam zdania... ogólnie jestem za znalezieniem "leku na śmierć" ;-)




Podobne postybeta
Funeral TV
Oceny w Uberze
Spalmy wszystkie książki!
Większa pensja -> ciut późniejsza pensja -> problemy z płynnością ;-)
Notka miraż

sobota, lipca 01, 2023

Czerwiec - podsumowanie czytelnicze ;-)

A spróbujemy, może będzie miało sens :-)

Czerwiec minął mi w świecie książek S. H. Juchy głównie.

Skończyłem:
Conclave - czyli 20 część cyklu Silver Ships. Było nieźle, chociaż trzeba przyznać, że te książki są już trochę odtwórcze, ale nadal to, że dobrzy zawsze zwyciężają mi się podoba :-)
Axis Crossing - 1 część cyklu Gate Ghosts, dzieje się tak z 300-350 lat (a może 200 lat?) po Conclave. Są nowi bohaterowie, jak zwykle niezwykli i ciekawy problem :-) Przy okazji spotykamy potomków 4 statku kolonizacyjnego :-) (potomków 2 pierwszych spotkaliśmy w Silver Ships, a trzeciego w Pyreans).
Clone Crisis - 2 część Gate Ghosts, chociaż nie ma tam tak naprawdę kryzysu wokół klonów, ale jest zarzewie buntu i są sojusznicy :-)
Race Rivalry - 3 część Gate Ghosts ;-), szczerze tytułu w ogóle nie pamiętam :-) ale pojawiają się nowi obcy :-) Cesarstwo Imperium (bo chyba tak by można było nazwać Imperium Empire ;-))
Vortex Incursion - 4 część Gate Ghosts, już mamy 2 rasy obcych, ale też się rozwiązuje problem z siostrami.

Teraz czytam jeszcze Dual Domain, czyli 5 część Gate Ghosts (jestem w 75%).

Skończyłem jeszcze w audiobooku Bullshit Jobs i nadal uważam, że autor mógł poprzestać na początkowym eseju czy felietonie. Idea jest ciekawa, ma swoje racje, jeszcze kategoryzacja takich bullshit jobs jest niezła, ale później jakoś mnie nie porwało.

Zacząłem jeszcze w czerwcu w audiobooku Guns, Germs and Steel: The Fate of Human Societies Jareda Diamonda, bo chcę dotrzeć do kawałka w którym opowiada o alfabecie i może językach bantu, bo to super ciekawe jest.
Zacząłem też Fancy Bear Goes Phishing: The Dark History of the Information Age, in Five Extraordinary Hacks, które mam nadzieje przeczytać, ale na razie jakoś nie mogłem się oderwać od Gate Ghosts ;-)

Właśnie przed chwilą kupiłem 9 część Gate Ghosts, więc jest szansa, że mi jeszcze na ten miesiąc starczy ;-) [a może i jeszcze na początek sierpnia]

Nadal czekam na 5 część Bobiverse, a Tiffany Aching’s Guide to Being a Witch Rhianny Pratchett to dopiero październik... (ale może sobie zrobię już pre-order ebooka?)


Podobne postybeta
Lipcowe książki
Książkowy wrzesień
Książkowy wrzesień
Marsz, książka i resorówki ;-)
Majowe książki :-)