Czytałem 4 hours work week Tima Ferrissa i chociaż książka ogólnie taka sobie*, to jeden z pomysłów tak choć szalony może mieć sens.
A może by tak zamiast dzień w dzień śledzić newsy czytać je tylko raz w tygodniu?
Nie zaprzątać sobie głowy chwilowymi analizami, próbującymi przewidzieć co się stanie na podstawie informacji z ostatnich 24 godzin, a raczej czytać coś co opisuje większy kawałek czasu?
Bo co mi przychodzi z tego, że przeczytam kolejną analizę o konflikcie w PiS?
Tylko utiwrdzi mnie w moim przekonaniu.
Chociaż takie porzuceni newsów jest trudne. Cała ich idea jest taka by ciągle było niedopowiedzenie, byśmy ciągle do nich wracali.
* - w ogóle zauważyłem, że najlepsze książki Tima Ferrissa to książki które skompilował z tekstów innych ludzi... Za co należy go podziwiać, bo w końcu cała jego idea New Rich to właśnie takie sprytne ustawienie się by inni odwalili za Ciebie robotę ;-)
A może by tak zamiast dzień w dzień śledzić newsy czytać je tylko raz w tygodniu?
Nie zaprzątać sobie głowy chwilowymi analizami, próbującymi przewidzieć co się stanie na podstawie informacji z ostatnich 24 godzin, a raczej czytać coś co opisuje większy kawałek czasu?
Bo co mi przychodzi z tego, że przeczytam kolejną analizę o konflikcie w PiS?
Tylko utiwrdzi mnie w moim przekonaniu.
Chociaż takie porzuceni newsów jest trudne. Cała ich idea jest taka by ciągle było niedopowiedzenie, byśmy ciągle do nich wracali.
* - w ogóle zauważyłem, że najlepsze książki Tima Ferrissa to książki które skompilował z tekstów innych ludzi... Za co należy go podziwiać, bo w końcu cała jego idea New Rich to właśnie takie sprytne ustawienie się by inni odwalili za Ciebie robotę ;-)
posted from Bloggeroid
Podobne postybeta
Trick komórkowy ;-) przestaw sobie aplikacje
Książkowo
Z jednej strony ludzie żyją dłużej i lepiej, z drugiej "upadek moralny"... to co w tym "upadku" złego?
Moja możliwa zemsta za zamknięcie Google+ ;-)
Tajemnica Tomcata