Ale ciekawa sprawa, mimo wszystko, mimo tego, że te języki tam stosowane są dziwne, że jest to często i gęsto bardzo barokowe, jak człowiek pamięta, że na 99% gdzieś jest tam w tekście tych plików yml wpisane coś co się przekłada na basha ;-) i że można w końcu dojść do tego jak na tym zapanować....
To daje się nad tym zapanować ;-)
Oczywiście zawsze jest haczyk ;-) i często tym haczykiem jest to, że by default jakieś joby/pipeline'y/taski są zafiksowane na brancha, albo domyślnie środowisko zawsze czyta z mastera....
Ale to tylko dodaje atrakcyjności tym sprawą....
Szczególnie, że prawie zawsze jak człowiek się z tym bawi to MUSI, bo coś się właśnie wali i pali i trzeba ratować, a tu np. build nie chce pójść ;p
Podobne postybeta
Kupię sobie jednak Copilota
Copilot za bardzo pomaga i czasem trzeba go wyłączyć ;-)
Serwisy mniejszej miłości ;-)
Kariera IT, jak iść w górę i jak iść w bok ;-)
+2 czy +6?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz