Przyznaję bez bicia, że mam problem z Razem ;-) niby mi się podobają, bo tacy fajni lewicowi, ale...
To ale, to to, że IMHO niechcący Razem pomogło PiS w 2015 roku.
Teraz też nie będzie w rządzie, a te parę lat temu chcieli zabrać limit 30x miesięcznego wynagrodzenia....
Ale wracając do "pierwszego grzechu" ;-) to IMHO świetny występ Zandberga w telewizorze w trakcie debaty przed wyborami 2015 sprawił, że część wyborców Lewicy, w tym ja zagłosowała na Razem zamiast na Lewicę.
Byłem na 100%, że zagłosuję na Zjednoczoną Lewicę, ale Zandberg tak fajnie mówił, że stwierdziłem, że co mi tam, zagłosuję na Razem....
I tak im dalej w las tym bardziej myślę, że gdybym nie zagłosował wtedy na Razem to może nie byłoby 8 lat PiS....
Zrobiłem sobie eksperyment i przeprowadziłem te wybory szukając takiego procentowego przepływu wyborców gdzie dany procent wyborców Razem zamiast na Razem zagłosowałoby w 2015 na Zjednoczoną Lewicę.
Wyszło mi, że wystarczyłoby by w każdym okręgu 12.54% wyborców Razem zagłosowało na Zjednoczoną Lewicę, zamiast na Razem i PiS nie miałby 235 mandatów, a 218...
(To jest wynik dla założenia, że w każdym okręgu na listę Zjednoczonej Lewicy głosowali ci którzy głosowali plus 12.54% wyborców Razem)
Fakt, pewnie by sobie wzięli paru, albo i wszystkich od Kukiza, albo PSL i mieliby większość, ale jest minimalna szansa, że nie mieliby mocy sprawczej do rozwalenia TK, a powiedzmy wprost to był pierwszy krok do takiego pełzającego zamachu stanu. Może byłaby Rada Mediów Narodowych, ale jest duża szansa, że TK mógłby ustawę o niej unieważnić skoro wchodziła w kompetencje organu konstytucyjnego jakim jest KRRiT. Ogólnie mogłoby być lepiej.
Podobne postybeta
Przewidujemy wyniki wyborów ;-) - wyniki
Atak UFO, czy co?
I po wyborach :-)
A co gdyby głosy z wyborów samorządowych potraktować jako głosy w wyborach do Sejmu? ;-)
1 na 9 głosów