Odsyłanie laptopa do serwisu jest jak żegnanie się ze starym przyjacielem ;-)
Trochę mnie przeraża, że przez następne 2-3 tygodnie (a może i więcej??) będę musiał używać pracowego laptopa w domu i miejscu spania.
To fajny sprzęt jest, ale ma Win XP i nie jest mój.
Pewnie przez ten czas będę częściej używał też netbooka, a może i zabiorę mojej rodzicielce na jakiś czas starego Acera, a jej dam Californię Access, która ciągle u niej stoi zastąpiona Acerem ;-)
Teraz robię finalne kopiowanie plików, pewnie zbyt wiele kasuję i backupuje, ale lepiej więcej niż mniej ;-)
Jeszcze trzeba będzie rozsynchronizować przeglądarki, możliwe że im po prostu skasuje profile i przekopiuje je w bezpieczne miejsce. Już to zrobiłem z Thunerbirdem, którego używam jako backupu poczty z GMAILa ;-)
No, ale tak smutno będzie bez mojego laptopka, bez River (od River Tam ;-))
Podobne postybeta
Chumbawamba "Charlie" - wypijmy za Darwina :-)
Zapominalstwo ;-)
Historia jednego #....
Więcej shift shift ;-)
Papa dla ClientLogin
niedziela, czerwca 12, 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz