Praca z domu w czasach COVID-19 znaczy zniknięcie granic między pracą, a domem.
Szczególnie w przypadku kogoś kto i tak sprawdza pocztę czy Slacka poza godzinami pracy.
Stosuję już różne sztuczki w stylu innego miejsca do pracy, a innego do "życia", ubierania się specjalnie "do pracy"...
Teraz chcę spróbować wprowadzić "budżet na spotkania". Żeby nie siedzieć po godzinach chcę pilnować dokładnie czasu pracy, a żeby go nie przekraczać bo jakieś spotkania mi zabrały czas który chciałem przeznaczyć na kodowanie czy coś w ten deseń, zamierzam wprowadzić "budżet na spotkania".
Max 12h spotkań tygodniowo (jest problem, już na ten tydzień mam 15.5h ;-)), każde kolejne chcę próbować odrzucać z informacją, że już przekroczyłem swój budżet na spotkania i bardzo mi przykro, ale nie będę mógł uczestniczyć.
Sam jestem ciekaw czy mi się uda ;-)
Podobne postybeta
Czy kosmita zobaczy rusztowania?
Procesy ;-)
Czyżbym ogarnął już konfigurację Google App Engine? ;-)
120 km/h, czyżby nowe 140 km/h? ;-)
70000 km za mną
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz