środa, czerwca 10, 2009

Łuna czy Luna 2 ;-)

Dziś znów będąc w kuchni zobaczyłem "łunę", która to łuna okazała się być Luną ;-)
Tym razem jednak miałem już aparat na statywie i stąd mam dowód, na to co widziałem :-)

From Wschód Księżyca


From Wschód Księżyca


From Wschód Księżyca


From Wschód Księżyca



Zresztą, ostatnio w nocy nawet ładne mam widoki :-)

Noc


W dzień zresztą też ;-)

Tęcza




Podobne postybeta
Łuna - luna ;-)
Zaćmienie Księżyca
Kalisto, Ganimedes, Io i Europa
A może zarwać noc?
Przyzwyczajenia

poniedziałek, czerwca 08, 2009

I po wyborach :-)

No i kolejne wybory za nami ;-)
Jak zwykle odezwali się zwolennicy jednomandatowych okręgów ze swoim "to prawdziwa demokracja".

System wyborczy musi być od strony użytkownika, czyli wyborcy, prosty. A od strony liczenia głosów sprawiedliwy.

System proporcjonalny, jest prosty w głosowaniu, bo stawia się 1 krzyżyk i jest dość sprawiedliwy jeśli chodzi o podział mandatów. Sprawiedliwy, oznacza tyle, że podział mandatów jest dość zgodny z wolą wyborców.

System jednomandatowy też jest prosty, nie jest jednak sprawiedliwy. Większość wyborców może w nim zostać pozbawiona przedstawicieli!
Jeśli głosowanie odbywa się bez drugiej tury, to wystarczy w okręgu minimalna przewaga i już się wygrywa.
W skrajnym przypadku gdy na 99 kandydatów, 98 uzyska 1% poparcia, a jeden 2% poparcia to on wygrywa, czyli 98% wyborców pozostaje bez reprezentacji.
W przypadku z drugą turą, w najbardziej skrajnym przypadku bez reprezentacji zostanie 50% minus 1 osoba.
Dodatkowo w systemie partyjnym, a taki dominuje w Europie, taki system zawyża wyniki największej partii [czyli zwycięzcy wyborów]. Potwierdzeniem tego mogą być wyniki wyborów do senatu, w których partia zwycięska ma zawsze nadreprezentację [jedynym wyjątkiem były wybory w 1989 roku, ale tylko dlatego, że wg. kontraktu dla opozycji było tylko 30% miejsc w sejmie co zaniżyło znacznie ich faktyczne poparcie, w 93 roku za to premia wyniosła 0% ;-)].

System jednomandatowy mógłby być sprawiedliwy gdyby wyborcy mieli kilka głosów na zasadzie: pierwszy głos dla kandydata którego chcę, drugi na tego, którego bym poparł gdyby pierwszego nie było, trzeci na kandydata na którego bym zagłosował gdyby nie było 2 pierwszych i tak dalej...

I teraz niech mnie ktoś przekona, że zwolennikom jednomandatowych okręgów chodzi o demokrację, a nie o pewność dostania się do parlamentu ;-)

Btw. pisałem juz kiedyś o tym czemu jednomandatowe okręgi są złe :-)


Podobne postybeta
Ważne kto i jak liczy głosy....
Wybory i ordynacje
1 na 9 głosów
Debile....
Czemu mam żal do Razem

sobota, czerwca 06, 2009

Wolność i Propaganda

Dwa dni temu mieliśmy 20 rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów do parlamentu. Wszyscy mówili o odzyskaniu wolności i o tym, że skończyły się wtedy czasy rządów pałki, milicyjnych suk, ZOMO i podobnych...

Wg. mnie to ściema. PRL rajem nie był, ale nie był też czasem rządów pałki, milicyjnych suk, ani ZOMO.
Tłumiono demonstracje, strzelano do robotników, to fakt i nie ma co temu zaprzeczać. Ale nie były to powszednie widoki. Ilu z ludzi żyjących w PRL brało udział w jakichkolwiek demonstracjach rozpędzonych przez milicję? Ilu w ogóle to widziało na własne oczy?
Obecna propaganda kreuje mit Solidarności walczącej z komuną o wolność i pakuje nam do głów obrazy milicyjnej suki przejeżdżającej człowieka, armatek wodnych wycelowanych w tłumy. To fakt, było tak, ale tworzy nam się w głowach wspomnienia tego, że tak było non-stop. PRL jest przemalowywany na kraj, który tylko strzelał do robotników, rozpędzał demonstracje, zaciągał kredyty, miał kartki i puste pułki. Do tego był brudny i szary.
Strzały do robotników były. Były ofiary. Niestety od II wojny światowej praktycznie każdy kraj Europejski, a i USA też, miał w swojej historii takie momenty. To nie tłumaczy władz PRL, ale umieszcza ich działania w ciut innym kontekście. Rozpędzanie demonstracji to też dość częsta sprawa.
Co do kredytów, na koniec PRL było tego 42 mld dolarów, teraz jest ponad 200 mld.
Kartki? Zostały wprowadzone jako realizacja jednego z 21 postulatów (dokładniej 13)

Zresztą warto przyjrzeć się 21 postulatom. Tylko 5 pierwszych i 12 były polityczne. Cała reszta to socjal, z czego 8-11, 13-14, 18 i 20 miały to do siebie, że ich realizacja przeczyć musiałaby 6.

1. Zalegalizowanie niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych.
2. Zagwarantowanie prawa do strajku.
3. Przestrzeganie zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku i publikacji.
4. Przywrócenie do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 i studentów wydalonych z uczelni za przekonania, zniesienie represji za przekonania.
5. Podanie w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS oraz opublikowanie jego żądań.

6. Podjęcie realnych działań wyprowadzających kraj z kryzysu.
7. Wypłacenie strajkującym zarobków za strajk, jak za urlop wypoczynkowy, z funduszu Centralnej Rady Związków Zawodowych (CRZZ).
8. Podniesienie zasadniczej płacy o 2 tys. zł.
9. Zagwarantowanie wzrostu płac równolegle do wzrostu cen.
10. Realizowanie pełnego zaopatrzenia rynku. Eksport wyłącznie nadwyżek.
11. Zniesienie cen komercyjnych oraz sprzedaży za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
12. Wprowadzenie zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz zniesienie przywilejów Milicji Obywatelskiej, Służby Bezpieczeństwa i aparatu partyjnego.
13. Wprowadzenie bonów żywnościowych na mięso.
14. Obniżenie wieku emerytalnego - dla kobiet do 50 lat, dla mężczyzn do 55, lub zapewnienie emerytur po przepracowaniu w PRL 30 lat dla kobiet i 35 dla mężczyzn.
15. Zrównanie rent i emerytur starego portfela.
16. Poprawienie warunków pracy służby zdrowia.
17. Zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach.
18. Wprowadzenie płatnych urlopów macierzyńskich przez 3 lata.
19. Skrócenie czasu oczekiwania na mieszkania.
20. Podniesienie diety z 40 do 100 złotych i dodatku za rozłąkę.
21. Wprowadzenie wszystkich sobót wolnych od pracy.

Gdy któreś z rzędu badania opinii publicznej wskazują na to, że połowa polaków nadal uważa stan wojenny za uzasadniony, słyszymy, że to wynik komunistycznej propagandy... ale komunistyczna propaganda wychwalająca stan wojenny działała od początku 1982 roku do połowy 1989, czyli 7 i pół roku. Obecna propaganda działa 20 lat z czego od 9.5 roku ma tubę zwaną IPN i nadal nie udało się jej przekonać wszystkich polaków.  Może więc Polacy w sferze deklaracji dali się już przekonać, że PRL był najgorszym możliwym miejscem na ziemi, ale nadal gdy przychodzi do refleksji to widzą, że nie był aż tak zły jak go teraz malują?

Ja się cieszę, że nie ma już PRL, ale nigdy nie będę uważał, że PRL był najgorszym możliwym krajem. Wydaje mi się, że w zainstałych warunkach był dość bliski optimum, co oznacza ni mnie, ni więcej tyle, że każda alternatywa w ówczesnej sytuacji geopolitycznej byłaby prawdopodobnie gorsza.

Podobne postybeta
O Ruchu Poparcia Palikota, czyli RPP ;-)
Gupia pandamie
Emerytury
Polska kapliczka
Władza PiSu jebnie, to pewne. Pytanie tylko kiedy

Chlebowy relatywizm ;-)

Posłowie PSL "walczą" o to by chlebem można było nazywać tylko to co zrobiono na zakwasie. Inicjatywa ta znalazła olbrzymie poparcie na wykopie. I niby dobrze, jest jednak pewne "ale" ;-)

Gdyby z tym pomysłem wyszedł ktoś z Brukseli to zaraz miast entuzjastycznych reakcji w komentarzach znaleźlibyśmy ujadanie, że Unia wtrąca się do wszystkiego, a o tym co jest chlebem powinni decydować nie urzędnicy, a rynek.

No i rynek zadecydował, ale gdy z wyrokami rynku chce walczyć Unia to wtedy jest to wtrącanie się eurokołchozu, a gdy robią to nasi miejscowi politycy to wtedy jest to walka o tradycję... ciekawe ;-)


Podobne postybeta
Kocham "eurosceptyków" ;-)
Hmmm.. Może o czymś nie wiem?
OpenOffice.org2GoogleDocs v1.0.0 :-)
Chwalmy chciejstwo ;-)
Prawdziwy narodowo-katolicki patriota i prawdziwy żydokomunista - opis wzorców

Android - pierwsze wrażenia z programowania

Tak krótko :-)
Od paru dni się bawię programowaniem Androida i jest to dość przyjemne.
Choć mój programik testowy [który ma docelowo być klientem Blip'a, ale wcale nie musi nim być ;-)] rodzi się w mniejszych i większych bólach, to ogólne wrażenie mam pozytywne.

Wszystko wygląda na przemyślane i nie ma tu jak widzę choroby nadmiernej komplikacji.
No i nie ma około miliona technologii wymaganych na Win CE. Wszędzie wystarczy Java.
Jest co prawda XML, ale stosowany z umiarem i nie zawsze jest konieczny.


Podobne postybeta
Blipuś znów działa :-)
Android O na Pixel C - pierwsze wrażenia
Przeszedłem już w tym roku 2061.5 km :-)
Paradoks Java'y - domyślny poziom widoczności jest stosowany najrzadziej ;-)
Pixel 4 XL czy iPhone 11 Pro

Kryzysowy, pokręcony algorytm? ;-)

Coś chyba jednak jest z tym całym kryzysem.

Ostatnio mój bank postanowił przesłać mi kopertę z wielgachnym napisem "Oferta dla wybranych klientów". W środku znalazłem zaś zaproszenie do przystąpienia do programu bankowości osobistej z wyjaśnieniem, że jestem takim fajnym klientem, że bank nie może się doczekać żeby było mi jeszcze lepiej.
Ostatnio gdy to sprawdzałem warunkiem wstępnym było średnie saldo środków pieniężnych na rachunkach w wysokości co najmniej 150.000 zł, oraz wpływy miesięczne na pewnym poziomie. Jeżeli drugi warunek od biedy bym spełniał, to do pierwszego brakuje mi jakichś 150 tysięcy złotych ;p
Ale teraz stał się cud i nagle za warunkiem "co najmniej 150.00 zł" pojawiło się tajemnicze ", lub" po którym następuje punkt drugi. [możliwe też jest, że to ", lub" było tam zawsze, ale ja go wcześniej nie zauważyłem]

Zawsze wydawało mi się, że bankowość osobista jest zarezerwowana dla 5-10% najlepszych klientów, a tutaj oferują ją mnie, zwykłemu szaraczkowi.
Przecież ja nawet karty kredytowej nie mam :-) a jedynym powodem dla którego czasem myślę o jej założeniu jest możliwość kupna tego na Amazon.
W życiu kredytu nie zaciągnąłem, a debet miałem chyba 3 razy. Jedyne więc ze mnie zyski to roczna opłata za konto, usługi internetowe i kartę debetową, łącznie ze 100 złotych.

Nie wiem jaki pokręcony algorytm im mnie podsunął... pewnie zwiększyli jego siłę rażenia o kilka rzędów i tak się załapałem ;-)
Hmm.. a może ktoś ze znajomych pisał system dla banku i wpisał moje nazwisko jako osobę uprzywilejowaną? ;-)

Choć to drugie chyba odpada, bo drugim listem w kopercie było zaproszenie do przystąpienia do funduszu inwestycyjnego [stopa zwrotu za poprzedni rok -14% ;-) co mimo wszystko jest wynikiem lepszym niż ten który osiągnął mój fundusz emerytalny ;-)]. A chyba nikt mnie aż tak nie lubi żeby mi życzyć tak źle ;-)
[tak, wiem że teraz może być najlepszy czas na kupowanie akcji jeśli myśli się o długoterminowej inwestycji, ale ponieważ nie rozumiem mechanizmów rządzących giełdą to jestem sceptyczny jeśli o nią chodzi, rynków pieniężnych nie rozumiem jeszcze bardziej, a szczerze mówiąc funduszy obligacji też nie, więc jeśli chodzi o mnie to jestem raczej na nie w tych sprawach. Choć zastrzegam sobie możliwość zmiany kiedyś zdania na ten temat]


No i jak się tu nie bać kryzysu?


Podobne postybeta
PPK mnie ściga ;-) (Pokemonowe Programy Kapitałowe ;-))
PKO BP ssie
Starszy brat Ramzesa - Kryzys ;-)
Głosowanie korespondencyjne jest tak dziurawe, że aż szkoda gadać - z perspektywy IT
Na co "idą" moje podatki?

czwartek, czerwca 04, 2009

"Hmm"

Już jakiś czas temu zauważyłem, że mój wpis "Bóg, Honor, Ojczyzna" jest odwiedzany dość często z adresu pod którym wskazany jest jako pomoc w napisaniu referatu z religii.... mam nawet wrażenie, że jest wskazywany jako coś co po lekkich przeróbkach może zostać referatem z religii. Hmm.. jak nie lubię plagiatów, tak tutaj chyba bym chciał ;-) to by się ksiądz lub katecheta zdziwił czytając ;-)

Ale mam tu dylemat moralny.
Z jednej strony cieszy mnie to, że uczniowie traktują religię w taki sposób, że ją olewają - zasługuje na to, bo to czysty kretynizm uczyć w szkole, czyli miejscu gdzie ludzie mają nabywać wiedzy o rzeczywistości, czegoś co opiera się na wizji świata paru nawiedzonych pasterzy-koczowników sprzed kilu tysięcy lat.
Z drugiej jednak strony plagiat to jeden z największych grzechów jakie istnieją. To nie tylko kradzież, ale też oszustwo i zbrodnia intelektualna niepomyślenia. Ktoś kto dokonuje plagiatu nie jest po prostu zły, jest gorszy niż zły - jest głupi.

A jak bycie pozbawionym moralności jest totalną biologiczną patologią, to niestety głupota wydaje się być dość częsta.
Chociaż podobno jest nadzieja, kilka lat temu jedna z sąd kosmicznych przelatując koło Ziemi wykryła podobno inteligentne życie ;-)


Podobne postybeta
In vitro
Wernyhora mode 2 ;-)
Bóg, Honor, Ojczyzna
Bóg Urojony i Źródło Wszelkiego Zła
PayPal ssie!

środa, czerwca 03, 2009

Kontakty

Robiłem dziś porządki w kontaktach. Porządki robiłem w GMAILu, a zmiany propagowały się na telefon.

Zauważyłem, że mam problemy ze zdecydowaniem czy dany kontakt zostawić czy nie, głównie dlatego, że często nie pamiętam o kogo właściwie chodzi ;-)
Mam kontakt "Beata", ale która? Albo "Karolina", ale czy to ta rodzinna, czy może taka ze Szczecina?

Było parę takich problemów ;-) Niektóre zostały nadal na liście, niektóre nie, jak ustalę kto zacz to pewnie wrócą ;-)

Ale teraz już zaczynam rozumieć po co ludzie coraz częściej obok numerów mają zdjęcia ;-) Tak można chociaż jakoś skojarzyć kontakt z człowiekiem :-)

Swoją szosą podziwiam ludzi, którzy regularnie raz na kilka miesięcy robią porządki z kontaktami w telefonie, programie pocztowym i komunikatorze. Ja mam nadal na GG kontakty osób, z którymi nie rozmawiałem już dobre 2-3 lata, albo i dłużej ;-)

W ogóle to jakoś tak jest, że z czasem człowiek nabiera balastu adresów, maili i telefonów, z których właścicielami nie ma żadnego kontaktu od dłuższego czasu, a one sobie siedzą w kontaktach.
Ja swoje kontakty telefoniczne zbierałem przez ostatnie 9 lat czy coś koło tego, ale jak w dzisiejszych czasach już dzieci w szkole podstawowej mają komórki to jaką one będą miały długa listę nieużywanych kontaktów w wieku tych 30 lat? ;-)
Choć może podchodzą do tego tak jak wielu ludzi do GG, czyli zero dbania o listę, a jak się skasuje to dają opis "nie mam listy, odzywać się" [choć tu czasem się zastanawiam jak często jest to ichni odpowiednik mojego "kto mnie lubi ten przemówi", które swego czasu miałem czasem w statusie na GG ;-)]
Teraz do tego dochodzą jeszcze Nasze Klasy, Facebooki i inne.
Choć pewnie jakby zrobić analizę to zwykle tylko 1-3 kontakty są takimi, z którymi się często kontaktujemy, a reszta to okazjonalne kontakty lub taki, które zostały wymienione w ramach rytuału "poznawania".


Podobne postybeta
Weekendy robią znów za krótkie.....
Język ma znaczenie w kontaktach z ChatGPT
Stróż biurka ;-)
Hackowanie organizacyjno-projektowe ;-)
"Zapomniałem napisać, że w piątek (albo sobote, choć chyba był to czwartek)"

Gorzkie żale zegarowe

Dziś ogólna skarga ;-)
Czemu, ach czemu dzień trwa tak krótko?

Człowiek chciałby nauczyć się programować Androida, poznać GWT, porozwiązywać sobie trochę zadań z CodeJam, do tego powalczyć ze swoimi projektami [OOo2GD, Nowy Gadacz, wizualizator kodu i inne], pouczyć się do SCWCD.... do tego mieć jakieś życie i czas na spanie...... I wszystko bez jakichś środków pobudzających.
javascript:void(0)
Ale złośliwie w dniu są 24 godziny, z czego jak wykazały moje paroletnie eksperymenty tak z 6 godzin trzeba przeznaczyć na sen, bo w przeciwnym przypadku mam syndrom zombie... tzn. większy niż zwykle ;p

Przez to trzeba robić sobie jakieś plany, listy, terminy.

A wystarczyłoby przecież żeby doba miała powiedzmy 48 godzin, z czego nadal tylko 6 potrzebne byłoby na sen i 8 na pracę... marzenia... :-)


Podobne postybeta
Wyznania programoholika ;-)
Na śpiocha....
Na łeb, na szyję...
"Zostaw, zostaw. Tamtego świata się nie da uratować." - czyli syndrom Maksa
Jak zyskać dodatkowy miesiąc wolnego w roku?

poniedziałek, czerwca 01, 2009

Jakieś święto, czy co?

"W godzinach popołudniowych w Wodzisławiu Śląskim zaobserwowano dziesiątki zdezorientowanych i wygłodniałych ludzi poszukujących jakiegoś działającego sklepu..." - tak by mógł brzmieć news podany w radiu na temat ostatniego dnia maja w Wodzisławiu Śląskim.
Nie wiem, święto jakieś było czy co, ale wszystkie hiper/super, a nawet zwykłe markety były zamknięte na cztery spusty.

Pierwszy raz w historii widziałem pusty parking przy Tesco :-)



To samo zresztą było pod innymi sklepami.

Do tego z 3 znajdujących się w Wodzisławiu bankomatów należących do PKO BP, dwa nie miały już pieniędzy [tudzież coś się w nich popsuło], a jeden i to ten przy samym banku po prostu nie działał...

Najlepsze, że na żadnym ze sklepów nie zauważyłem żadnej kartki z informacją o co chodzi... Grunt to informacja ;-)

Podobne postybeta
Ingress i moje portale... ;-)
PKP - Polskie Koleje Pozorne ;-)
GeoTool
Wesołego Dnia Darwina - daj pohasać dziś swojej wewnętrznej małpie :-)
Porzucam OpenOffice.org dla LibreOffice ;-)