Od jakiegoś czasu weekendy są znów za krótkie....
Może to ma związek z tym że ~40% mojego zeszłego tygodnia było zaplanowane przez innych ludzi w postaci różnorakich spotkań, na których musiałem się nie tylko odzywać, ale też coś prezentować, albo te spotkania prowadzić?
Do tego byłem jednocześnie primary i secondary na on-call'u (ale on-call ma to do siebie, że system jest na tyle stabilny, że nie dzwoni z niczym poważnym :-)).
Deploy o 6 rano też swoje robi.
Nawet nie mogłem brać udziału w moich "zajęć nauki w bilard" które mam w biurze ;-)
Ale jakoś tak zauważam, że sobota i niedziela mijają jakoś podejrzanie szybko. A ja głównie albo śpię, albo oglądam YouTube'a.
Do tego choć to z samym weekendem nie ma wiele wspólnego ;-) zauważyłem dopiero wczoraj, że bilety do USA jakie kupiłem są w Economy Light więc bez bagażu i jeszcze się na lotnisku będę z tym musiał ścigać....
Btw. GetThere ssie bo nawet jakoś wyraźnie mi nie powiedział, że takie bilety kupuję. Niby pisze BASIC ECONOMY, ale nie wpadłem, że to takie bilety są...
A bagaż będę mógł dokupić dopiero na lotnisku....
To, że nie mogę sobie ustawić vege posiłku i musze walczyć ze stronami linii lotniczych to jeszcze dodatkowy bonus.
Do tego tym razem lecę na biletach kupionych od United, ale 3 z 4 lotów jest operated by Lufthansa....
Ogólnie przydałoby się jakieś polepszenie warunków ;-)
Plus jest taki, że dni są dłuższe :-) a do tego zaczął się marzec :-)
Ale taki 4 dniowy weekend to by było coś......
Podobne postybeta
Taki trochę niezwykły lot Queen of the Skies.
Wróciłem z USA :-) i to bez przygód :-)
Jakieś krótkie te urlopy teraz robią ;-)
Taki tam strumień świadomości ;-)
Exceptiony i programowanie są jednak trudne ;-)
niedziela, marca 01, 2020
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz