czwartek, października 09, 2008

Starszy brat Ramzesa - Kryzys ;-)

Szło to jakoś tak:
- Fazy nie ma
- Ciemno jak w starożytnym Egipcie
- A Ty wiesz jak to było w starożytnym Egipcie?
- Tam było tak, że masy były ciemne, ale umysły były jasne, i oni sobie tam założyli kulturę starożytnią... a my nowożytnią...
- Tam wtedy rządził Ramzes
- Ta, i miał starszego brata...
- Nazywał się Kryzys
- Ramzes umarł, a Kryzys żyje
- Trzeba jasno powiedzieć, czemu nie ma prądu
- Bo u nas nie ma minusów, ino same plusy

Taki mniej więcej brzmiał dialog między Zenonem Laskowikiem, a Bohdanem Smoleniem w "Z tyłu sklepu warzywniczego, numer 80 w Opolu".

Podejrzanie przypomina to naszą obecną sytuację ;-)

A tak na poważnie to ostatnio dochodzę do tego, że jednak nie jestem całkiem normalny - czytaj taki jak większość. Np. jestem od zawsze zwolennikiem podatku progresywnego, czyli godzę się na to, że płacę 30%, a później 40% podatku po przekroczeniu pewnej kwoty. Nie uważam by ktoś mnie okradał gdy zabierane są mi pieniądze na NFZ [z którego nie korzystam], i ZUS. Za to mam pewne wątpliwości w przypadku pieniędzy które idą na fundusz emerytalny - czytaj wolałbym by tymi pieniędzmi zarządzał ZUS lub co byłoby jeszcze lepsze fundusz miałby prawo naliczać swoją prowizję tylko od zysków. Popieram politykę podnoszenia cen paliwa i energii w celu wymuszenia na ludziach korzystania z bardziej energo i paliwooszczędnych urządzeń i silników. Mam małe autko, choć stać mnie na większe, bo wychodzę z założenia, że przecież to które mam mi wystarcza. Nie kupuje nowego telewizora, choć mój stary się psuje, bo przecież jeszcze działa i co bym z tym starym działającym zrobił? [to samo mam z komputerami]. Gdy liczę swoje przyszłe pieniądze, nigdy nie liczę wśród nich premii, wychodząc z założenia, że w miarę pewne jest tylko to co mam na umowie, a ewentualne premie traktuję jako bonus. Zamiast jechać do sklepu samochodem, wolę pójść tam na nogach.
Ogólnie, nawet gdy chcę coś teraz, ale mnie na to nie stać to się nie zapożyczam, a po prostu czekam aż mnie będzie stać.

Jedno odstępstwo od linii zachowań handlowych ;-) wykazuję w przypadku gadżetów i książek, ale i tu i tu jak już jedno mam, to mam poważne opory przed kupieniem drugiego w miejsce pierwszego.

Nie korzystam z Allegro, bo wolę zapłacić więcej i kupić coś w sklepie.

Nie znoszę używanych rzeczy. Jedyne odstępstwo jestem w stanie zrobić dla książek.

Debet na koncie zrobiłem dokładnie raz.

I szczerz zawsze myślałem, że inni też tak do tego podchodzą.

Czyżbym był za bardzo ostrożny? Czy to reszta świata jest lekkomyślna? ;-)

Podobne postybeta
Kryzysowy, pokręcony algorytm? ;-)
Pamiętające ja vs odczuwające ja
Dowód andegdotyczny, ale jednak dowód, że rząd PiS jest zły
Terminatorowa refleksja ;-)
Na co "idą" moje podatki?

5 komentarzy:

  1. I to i to :)

    Nie ze wszystkim sie zgadzam, tak jak np. allegro nie rozumiem :) bo to czysta efektywnosc jest :) - handel online.

    zus bym wolal docelowo dobrowolny... itd..

    ale energooszczednosc i 'najpierw praca, potem wynagrodzenie, potem profity' a nie odwrotnie - takze wyznaje :)

    Wiec - ostrozni calego swiata - laczcie sie!

    Racjonalny Developer

    OdpowiedzUsuń
  2. Nad allegro przedkładam sklepy takie jak Merlin :-) Taki sklep jest po prostu bardziej godzien zaufania.

    Wg. mnie ZUS musi być obowiązkowy. Wielu ludzi przedkładałoby nad emeryturę nowy telewizor, albo lepsze auto, a później spadliby na garnuszek tej reszty, która była bardziej przewidująca, spadłaby bo przecież nie pozwolilibyśmy im wymrzeć z głodu.
    To samo ubezpieczenie zdrowotne, powinno być obowiązkowe i jedno, firmy komercyjne mają przynosić zyski, w ich interesie nie jest leczenie ludzi, w ich interesie jest branie od ludzi pieniędzy. Tu działa darwinizm gospodarczy, jeżeli jedna firma zaczęłaby przedkładać interes swój i swoich akcjonariuszy nad interesem klientów to reszta firm musiałaby zacząć robić to samo bo inaczej przynosiłaby mniejsze zyski. Konkurencja też byłaby słaba, bo ludzie wbrew pozorom nie bazują na informacji o firmie i jej usługach, ale na "ogólnym wrażeniu". Dlatego np. Microsoft który jest pionierem w wielu dziedzinach i który ma jednych z najlepszych programistów na świecie w odbiorze światka komputerowego ssie ;-)

    W czwartkowej Wyborczej był ciekawy artykuł, czy może raczej komentarzo-wywiad ;-) o tym, że nasz obecny kapitalizm bazujący na konsumpcji rzeczy na które nas nie stać i które nam nie są potrzebne jest bliski końca... sam nie wiem... i nie wiem czy mi się to podoba w razie to jest prawda... staram się nie ulegać konsumpcjonizmowi, ale miło wiedzieć, że mogę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obowiązkowo to powinni wieszać morderców, a nie uczciwych ludzi okradać z emerytur przejadając je w zupełnie nieefektywnych Funduszach i ZUSie. To nie komuna że ludzie mają oddawać większość swoich pensji biurokracji to sprzeniewierzenia i otrzymania w zamian figi z makiem. Mamy wolny kraj i podobno liberalny rząd tylko nie widać ani tej wolności ani reform liberalnych, nadal podatki rosną, nadal przymusza się nas do oddawania haraczu na emerytury(które nie są naszymi pieniędzmi jak zasądził SN), na publiczną(i przez to beznadziejną)slużbę zdrowia oraz szkolnictwo(zero odpowiedzialności nauczycieli za swoich wychowanków stąd tylu idiotów na ulicach, rodzice z przymusu oboje pracujący też nie poprawiają sytuacji) do tego dochodzi podatek inflacyjny, podatki pośrednie, podatek progresywny(którego bogaci nie płacą bo są zbyt inteligentni by dawać się okradać) i cały socjal państwa. Gdyby oddali nam chociaż połowę tego nikt nie miałby problemu z odłożeniem na emeryturę(wystarczy nawet kupno obligacji, z Zusów i srusów nie przeżyje se nawet miesiąca biorąc pod uwagę inflację i minimalny przyrost z resztą niedługo nie będzie komu płacić na rzesze wczesnych emerytów) Tak samo w polityce ludzie bazują na ogólnym wrażeniu szczególnie panie... stąd takim mamy rządzących... wypada albo odebrać niedojrzałej części społeczeństwa głos albo wprowadzić monarchię... bo jak dwóch głąbów spod sklepu i przestępca ma mieć więcej do powiedzenia niż profesor?
    Podli Oszczercy również nie wprowadzą wolnego rynku usług medycznych, bo nie mają tego w swoim interesie, chcą tylko sprzedać szpitale i sprzęt. Działa wiele prywatnych firm działających na kontraktach i robiacych lepiej to czemu publiczne przychodnie nie potrafią podołać...

    OdpowiedzUsuń
  4. To dzięki nim, emerytury z OFE nie będą dziedziczone! Po za tym pobierają prowizję również od przekaznych im składek z ZUS, niemożliwe? W Polsce tak.
    Microsoft jest monopolistą i nie ma dobrej konkurencji. Nikogo nie stać na tak ogromny wysiłek finansowy by im zagrozić. To nie jest przykład wolnego rynku... tak samo jak w naszej telefonii gdzie płacimy zawyżone ceny, bo panowie z góry się dogadali, wysokie ceny benzyny to wynik działania mafii paliwowej dobrze opłącającej zaufanych polityków, paraliż sądownictwa to wynik ograniczenia rynku usług przez kliki znajomych i ich rodzin, utworzenia kilku instancji, dzielenia spraw na kilkanaście rozpraw. Zero wolnej konkurencji.
    Samo to że czytasz Wybiórczą świetnie świadczy skąd wzięły się u Ciebie takie "demokratyczne" poglądy. Panowie z gazety wspieranej od swych narodzin przez komuchów na pewno przekażą Ci jak masz myśleć i czego nei słuchać by nie zburzyć jedynej słusznej wizji świata.
    Liczę jednak że się pomyliłem i mam nadzieję że wnikliwie zważysz moje arguemnty może nawet przyznasz mi w czymś rację. Byłym bardzo szczęśliwy z jednego bardziej zorientowanego Polaka więcej. Pozdrawiam serdecznie

    Liberalny-konserwatysta

    A emeryci na stare lata krzyczą Jezusie kochany Zusie jeb*** sam słyszałem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Liberalny-konserwatysto, oficjalnie stwierdzam, że jesteś idiotą.
    Uważam tak dlatego, że tłuczesz swoje religijne dogmaty olewając fakty.
    Podatki - podatki w Polsce spadają, podatek dochodowy w 2009 roku będzie niższy niż był wcześniej. Nie przypominam sobie za to by np. VAT ostatnio podniesiono.
    Służba zdrowia - jedyny kraj wysoko rozwinięty [kraje wysoko rozwinięte, ważne określenie które wyjaśniam na dole] w którym nie ma publicznej służby zdrowia to USA i mają dzięki temu najdroższy i najmniej wydajny system opieki zdrowotnej. I nie bazuję w tej ocenie na filmie Sicko, a na faktach takich jak np. ten, że USA są jedynym krajem rozwiniętym na świecie w którym istnieje problem "stopy cukrzycowej", albo astmy u ludzi, którzy na nią w ogóle nie muszą chorować. Prywatna służba jak najbardziej, ale tylko przy powszechnym i obowiązkowym ubezpieczeniu zdrowotnym bo jak widać to działa. W Europie jest powszechna opieka zdrowotna, a w Chinach nie ma i jakoś dziwnie w Europie ludzie żyją dłużej.
    Szkolnictwo - a jakiż to kraj na świecie ma prywatne szkolnictwo w miejsce publicznego? Chyba jedynym państwem bez publicznego szkolnictwa jest Watykan, ale chyba tylko z przyczyny braku dzieci.
    Podatek progresywny - i znów, jedyne państwa gdzie go nie ma to np. Estonia [tygrys Europy z potężną zadyszką], a tak poza tym wszystkie rozwinięte państwa świata.
    Oddanie pieniędzy - gdyby oddali nam pieniądze to 90% populacji od razu by je przepuściło na niepotrzebne im bzdety, i albo by później umierali z głodu, albo pozostałe 10% musiałoby zapłacić wielokrotnie więcej.
    Microsoft - zacznijmy od tego, że Linux i Mozilla, dwaj główni konkurencji MS na normalnym rynku to "komunistyczne" wymysły, bo ich twórcy nie pracują dla zysku. Nawet Sun chcąc choć trochę pokonkurować z MS musiał oddać kod "komunistom". Monopolistyczne zagrywki MS próbuje hamować socjalistyczna Unia Europejska, w USA próbował "lewicowy" Clinton.
    Ceny paliwa - i znów błąd, wysokie ceny paliwa to wynik wysokich podatków, jeśli dobrze pamiętam podatki stanowią od 2/3 do 3/4 ceny paliwa. I jest to zamierzone, Unia Europejska prowadzi ten program od ponad 20 lat i dzięki temu zużycie paliwa rośnie wolniej [samochody i samoloty spalają mniej paliwa bo tego wymagają klienci nie chcący płacić zbyt wiele za przejechanie/przelecenia 100 km]. Czyli gdyby nawet producenci paliwa robili tak jak Mozilla czy ludzie piszący Linuksa to paliwo nadal byłoby drogie. A to przeczy Twojej teorii o zmowie.
    Wyborcza - nie czytam, czasem przeglądam niektóre artykułu.

    Teraz definicja państwa wysoko rozwiniętego. Państwo wysoko rozwinięte to takie w którym działa prawo - czytaj śmierć w wypadku jest dużo bardziej prawdopodobna niż śmierć z ręki innego człowieka, to państwo w którym jest niska śmiertelność noworodków, to państwo w którym jest wysoka średnia długość życia. Dziwnie się składa, że wszystkie państwa które takie są pasują lepiej lub gorzej do znienawidzonego przez prawicę liberalno-konserwatywną modelu państwa opiekuńczego.

    Liberalny-konserwatyzm to prosta ścieżka do ekonomicznego darwinizmu i praw dżungli. 10, góra 20% populacji gromadzi 90-80% zasobów a cała reszta wegetuje. Tak żyją praktycznie wszystkie zwierzęta i tak żyli ludzie jeszcze 100-200 lat temu. To, że śmierć z głodu nie jest już tak popularna to wyniki tego, że zapanowało to paskudne państwo opiekuńcze. 90% populacji dostało coś do zatkania otworu gębowego, a 10% zyskało na tym, że już jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś z 90% przyjdzie i rozwali im łeb w ramach rewolucji.
    I och, co za zaskoczenie, im mniejsze rozwarstwienie społeczne - czytaj państwo bardziej opiekuńcze - tym mniejsza przestępczość.
    Podatki są może i haraczem, ale takim który zapewnia, że wszyscy mają w miarę bezpieczne środowisko.
    Btw. łatwo być liberalnym-konserwatystom mając pełny brzuch, a za sobą lata w państwowych szkołach z darmową służbą zdrowia. O wiele trudniej gdy w liberalno-konserwatywnym świecie przymiera się głodem będąc chorym analfabetą.

    OdpowiedzUsuń