Robiłem "porządki" i przesiedliłem jednego LEGO robota BD-1 z półki w Kalaksie którą zajmował z R2-D2.
Teraz "robi" za stróża mojego biurka ;-)
Przy okazji widać moje "oszustwo" i "zapasowe" posty które dziś* napisałem ;-)
Przy tym świetle cień całkiem fajnie za nim wygląda ;-)
Jego konstrukcja ma to do siebie, że pisanie na klawiaturze, podnoszenie biurka czy cokolwiek podobnego sprawia, że zaczyna lekko drgać i wygląda "jak żywy"**
* - dziś wg definicji, czyli czasu od wstania do teraz ;p
** - na ile robot i to jeszcze z LEGO może być żywy ;-)
Podobne postybeta
Stand desk w walce z jetlagiem... albo byciem niewyspanym ;-)
"Fizyczny" projekt, jak zacząć?
No i jest problem natury logistyczno-temporalnej....
Smok...
Roboty i Android...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz