środa, czerwca 03, 2009

Kontakty

Robiłem dziś porządki w kontaktach. Porządki robiłem w GMAILu, a zmiany propagowały się na telefon.

Zauważyłem, że mam problemy ze zdecydowaniem czy dany kontakt zostawić czy nie, głównie dlatego, że często nie pamiętam o kogo właściwie chodzi ;-)
Mam kontakt "Beata", ale która? Albo "Karolina", ale czy to ta rodzinna, czy może taka ze Szczecina?

Było parę takich problemów ;-) Niektóre zostały nadal na liście, niektóre nie, jak ustalę kto zacz to pewnie wrócą ;-)

Ale teraz już zaczynam rozumieć po co ludzie coraz częściej obok numerów mają zdjęcia ;-) Tak można chociaż jakoś skojarzyć kontakt z człowiekiem :-)

Swoją szosą podziwiam ludzi, którzy regularnie raz na kilka miesięcy robią porządki z kontaktami w telefonie, programie pocztowym i komunikatorze. Ja mam nadal na GG kontakty osób, z którymi nie rozmawiałem już dobre 2-3 lata, albo i dłużej ;-)

W ogóle to jakoś tak jest, że z czasem człowiek nabiera balastu adresów, maili i telefonów, z których właścicielami nie ma żadnego kontaktu od dłuższego czasu, a one sobie siedzą w kontaktach.
Ja swoje kontakty telefoniczne zbierałem przez ostatnie 9 lat czy coś koło tego, ale jak w dzisiejszych czasach już dzieci w szkole podstawowej mają komórki to jaką one będą miały długa listę nieużywanych kontaktów w wieku tych 30 lat? ;-)
Choć może podchodzą do tego tak jak wielu ludzi do GG, czyli zero dbania o listę, a jak się skasuje to dają opis "nie mam listy, odzywać się" [choć tu czasem się zastanawiam jak często jest to ichni odpowiednik mojego "kto mnie lubi ten przemówi", które swego czasu miałem czasem w statusie na GG ;-)]
Teraz do tego dochodzą jeszcze Nasze Klasy, Facebooki i inne.
Choć pewnie jakby zrobić analizę to zwykle tylko 1-3 kontakty są takimi, z którymi się często kontaktujemy, a reszta to okazjonalne kontakty lub taki, które zostały wymienione w ramach rytuału "poznawania".


Podobne postybeta
Weekendy robią znów za krótkie.....
Język ma znaczenie w kontaktach z ChatGPT
Stróż biurka ;-)
Hackowanie organizacyjno-projektowe ;-)
"Zapomniałem napisać, że w piątek (albo sobote, choć chyba był to czwartek)"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz