Moja sieć jest dziwna... albo moje Maci są dziwne.
Jest tak, że Macbooki widzą np. Rasbperry Pi, Casa'y i laptopa z Ubuntu, same też są widziane z tych urządzeń... mogą pingać te urządzenia i mogą być pingane, jak mają serwisy któreś z urządzeń włączone to Macbooki mogą być klientami czy serverami... ale cholerne Macbooki się nie widzą ;-)
Teoria robocza była w końcu taka, że ponieważ one są na WiFi 5GHz to może tam jest filtrowanie i nie ma routingu... ale jak je przełączyłem na 2.4 (wyłączając 5GHz) to nadal się nie widziały...
Kiedyś to rozwiążę, ale na razie okazało się, że nie mogę skorzystać z syncthing do synchronizowania katalogów między oboma....
I tak do mnie dotarło... a co jakby któregoś z komputerków z CasaOS do tego użyć? ;-)
I kombinowałem jak to tam zainstalować... a okazało się, że wystarczyło 1 click zrobić na stronie głównej i już chciało instalować ;-)
Teraz więc mam tak, że na obu Macbookach mam katalog Sync w katalogu domowym, które się synchronizują... każdy z nich z CasaOS ;-)
(żeby było ciekawie te same laptopy jak są w sieci WiFi stworzonej przy pomocy mojego telefonu (tego z Androidem) to się widzą ;-))
(inna sprawa zobaczymy czy mój Mac Mini który powinien przyjść za 2-3 tygodnie wpisze się w tradycję Macbooków czy jednak reszty sprzętu....)
(A! Jeszcze jedno między tymi Macbookami jest komunikacja bo działa im Universal Control ;-) [więc moja teoria jest taka, że Universal Control + Little Snitch robi coś dziwnego w konfiguracji....]
Podobne postybeta
Za "mądry" system
Geolokalizacja c.d. :-)
W końcu dane z M1, które w Java'ie mówią, że to jest ARM :-)
Czyżby nowy Macbook się zbliżał? ;-)
Święta wojna...