Próbowałem, ale to jednak nie dla mnie ;-)
Mowa o książkowym Wiedźminie.
Przeczytałem Ostatnie Życzenie i teraz jestem gdzieś w 42% Sezonu Burz, które męczę już od ponad tygodnia i jakoś nie, to nie jest dla mnie.
Właśnie Geralta ktoś porwał i wcale mnie nie interesuje ciąg dalszy bo bazując na poprzednich przypadkach, albo po prostu pojawi się Jaskier, Yennefer albo po prostu przez przypadek coś się stanie tudzież będzie coś w stylu "to była trudna sztuka ale udało mu się uciec".
Możliwe też, że to wynik mojego ogólnego braku miłości do fantasy ;-), ja zdecydowanie wolę sci-fi i z fantasy toleruję głównie Harry'ego Pottera i książki ze Świata Dysku.
Podobne postybeta
Sierpień - podsumowanie czytelnicze
Książkowy październik
Musicale
Jestem na książkowym głodzie.....
Biuro On-Line :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz