piątek, sierpnia 01, 2025

Lipcowe książki :-)

Były takie audiobooki:

  • Lesio - Joanna Chmielewska
  • Dzikie Białko - Joanna Chmielewska
  • Project Hail Mary - Andy Weir
  • Apple in China: The Capture of the World's Greatest CompanyPatrick McGee
  • Otworzyć po mojej śmierci - Abelard Giza
  • Boczne drogi - Joanna Chmielewska
  • The God Delusion - Richard Dawkins
  • The Martian - Andy Weir
  • Artemis - Andy Weir
  • Search Inside Yourself - Chade-Meng Tan
Wydaje mi się, że lista jest pełna, ale glowy nie dam ;-)

Zacznijmy od Lesia... gdy to pierwszy raz czytałem to nienawidziłem tej książki, ze szczególnym uwzględnieniem Lesia. Ale z czasem spod tego pełnego pretensji do świata bubka wyłazi totalnie zagubiony w świecie artysta o wielkim sercu i totalnym braku rozsądku ;-)
Dlatego polecam audiobooka jako formę ataku, bo jednak szybciej przechodzi się przez początek.
Kontynuacją było Dzikie Białko ;-) które jest właśnie kontynuacją (tak jakby) Lesia, chociaż Lesio gra tu już mniej istotną rolę. Boczne drogi były w ramach testu... i jednak to nie to samo co Lesio czy nawet Dzikie Białko. 

Po Chmielewskiej czas na Andy'ego Weira. Zainspirował mnie trailer do Project Hail Mary (zapowiada się niezły firm, który będzie dzień po moich urodzinach w 2026 ;-)). Stąd książki słuchałem w innej kolejności niż Andy je pisał, ale to są wszystko różne opowieści.
Najpierw Project Hail Mary. Do teraz nie wiem co sądzę o tej książce. Marsjanina od razu pokochałem, a tutaj niby jest tak sobie i na początku przeżywam najwięcej, że Ryland Grace mieszka w San Francisco, a to było jeszcze 2.5 roku po moim powrocie z mieszkania w San Francisco ;-) ale im dalej się idzie w książkę to wciąga.
Chociaż chyba nadal bardziej lubię Marsjanina, może przez to, że jest bardziej możliwy, ale znów astrofagi to ciekawy pomysł.
Posłuchałem jeszcze Artemis. To jest próba Andy'ego napisania innej książki. Też lubię, ale jednak jest inna.

Abelard Giza i Otworzyć po mojej śmierci... zaczynałem to z 3 razy ;-) bo mnie zaskoczyło, że to są po prostu opowiadanka (zwykle zabawne, choć jest jedno o porwaniu które wzbudziło mój niepokój). 
Jednak Abelarda wolę w stand-up'ie i z czasów Limo :-)

Apple in China... to jest ciekawa, bardzo ciekawa książka. Naprawdę myślałem, że całe IP w iPhonie i też telefonach innych producentów "z zachodu" to ich produkt, a że w Chinach jest tylko montaż... a okazuje się, że Apple przez kilkanaście lat zbudowało tam cały przemysł i od pewnego to nie Apple przychodziło z rozwiązaniami, a Chińskie firmy... nie życzę źle Chińczykom, ale Chinom rządzonym przez CCP już tak... więc nie do końca mi się podoba budowanie u nich kompetencji w krytycznych technologiach.

God Delusion... Szczerze jakoś ta książka zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie jak czytałem gdy wyszła, a teraz jak jej słucham to już wrażenia nie robi.

Search Inside Yourself - tak trochę rzutem na taśmę się w lipcu zmieściło, skończyłem słuchać na ~20 minut przed północą ;-) książka ciekawa, ale ponieważ ona jest "kursowa" to trzeba uważać 'na ćwiczenia".

Co do czytania to wychodzi, że przeczytałem tylko Clone Crisis (Gate Ghosts Book 2) Scott'a Juchy... chociaż w Race Rivalry (3 książce z serii zostało mi koło 1 godziny czytania ;-)).
To reread był.



Podobne postybeta
Eventy na żywo nie zawsze są bardziej wow niż w TV ;-)
Space opera, nie sf :-)
Książkowy marzec :-)
Majowe książki :-)
Kwietniowe książki