wtorek, maja 25, 2010

Spóźnialskie Google Latitude ;-)

Używam Google Latitude, fajna sprawa i czasem pomaga ustalić np. to o której godzinie się wyjechało z danego miejsca i inne takie :-)Działa to tak, że moje G1 co jakiś czas [tak koło 10 minut] przesyła moją pozycję do serwerów Google'a, akurat teraz pozycje ustala głównie na podstawie położenia nadajnika GSM z którego korzysta telefon [szczerze to nie wiem czy robi to tylko wtedy gdy nie widzi GPSów lub WiFi, czy może zawsze].Korzystam z 2 aplikacji Latitude, pierwszą jest historia, drugą publiczna plakietka lokalizacji, czyli mówiąc po ludzku mapka, którą widać z prawej strony bloga ;-)Z tego też powodu Google przysyła mi co tydzień przypomnienie, że udostępniam te dane. I tu ciekawa sprawa ;-) Robią to coraz później :-) Zaczęli w niedziele o godzinie 7:21 rano, a ostatnio [tj. dziś :-)] przysłali w poniedziałek o 22:50.Zrobiłem sobie wykres i wygląda ciekawie ;-) [jest w dniach, na osi x mamy numer próbki, na y czas, gdzie 0 oznacza 7:21 niedzieli, a 1 oznacza 7:21 poniedziałku [czyli 24 godziny później]].Już kiedyś widziałem coś podobnego, ale wtedy mieliśmy błąd w systemie [każde przysłanie nowych danych powodowało zadanie do bazy zapytania o maksymalny numer rekordu, co przy paru milionach rekordów zaczęło powodować problemy] i podobny wykres wskazywał jak rosła ilość retransmisji ;-)Ale z tego wykresu widać też, że jak dobrze pójdzie to najpóźniej za 81.3 tygodnia znów zacznę dostawać te powiadomienia w niedzielę około 7:21 ;-) [raczej wcześniej, bo to na pewno nie jest zależność liniowa :-) ale OpenOffice.org nie chce mi żadnej innej policzyć...... hmmm... a może by tak rozszerzenie do tego? ;-)]

Podobne postybeta
GAE zmienia ceny i darmową quota'ę... a ja zmieniam kod ;-)
Ciekawe czy ktoś zajmuje się "testowaniem" czy może "próbkowaniem" rynku nieruchomości? :-)
Kilka Androidów w domu... jak to jest?
EEEBateria ;-)
Android i lokalizacja. Czego używać zagranicą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz