piątek, kwietnia 21, 2023

A o tym żeby za często nie było tak, że drzewa przesłaniają las

Czasem warto się cofnąć w rozumowaniu ;-)
Ostatnio zabiliśmy jeden z serwisów w pracy, w sensie uznaliśmy, że nie trzeba go budować.
On miał sens najpierw, szczególnie że były pewne wymagania czy może nie wymagania, a wnioski co do tego jak będzie wszystko używane, później one się zmieniły, ale idea systemu została.... chociaż można go było zastąpić biblioteką ;-)

Inny przykład, wziąłem urlop na początek maja. 
Jak zwykle sprawdziłem Wenecję i mój hotel ma wolne pokoje od 1 maja do 7... więc trochę szkoda weekendu bez wyjazdu, więc była myśl "a może jechać pociągiem"?
No to szukam pociągu i są, ale nie ma sypialnych wagonów wolnych... ale np. 6 czy 5 jest, to może skrócić ewentualny pobyt w Wenecji?
Dopiero po jakimś czasie do mnie dotarło, że przecież pociąg był pomysłem na "dłuższy" urlop (w sensie lepsze wykorzystanie wolnego), jak nie spełnia tego wymagania to go można samolotem zastąpić ;-)

Dobrze mieć taki check, do sprawdzenia czy właściwie rozwiązujemy ten problem, który chcieliśmy rozwiązać. Czy zamiast na problemie głównym nie spędzamy czasu na problemie pobocznym?

Tutaj dobrze mieć jakieś ograniczenia czasowe, albo w zasobach, bo wtedy nagle łatwiej odrzucać problemy które są "zbędne" i samo ograniczenie powoduje, że się wchodzi w tryb tego sprawdzania.

Ten check pozwala sprawdzić czy drzewa nam czasem nie przesłaniają lasu ;-)
Za często mamy tendencje do przebywania na poziomie operacyjnym lub taktycznym i zapominania odpowiednio o poziomie taktycznym i strategicznym ;-)

Za długo można spędzić czasu np. nad fragmentem kodu, który nie działa jak chcemy, czasem warto się zastanowić czy go w ogóle potrzebujemy do rozwiązania głównego problemu.

Dla mnie osobiście podejmowanie decyzji jest zawsze najprostsze i najbardziej oczywiste gdy jest zdrowa presja czasu ;-)



Podobne postybeta
iCloud jest podły....
Czemu strony only for IE są złe.
Pixel 6 po ~2 miesiącach.... prawie nieodróżnialny od Pixela 4 XL ;-)
Lubię mieć wybór, ale nie lubię wybierać ;-)
Chromebook w praniu, czyli tam i z powrotem, Kraków - Londyn - Kraków w 30 godzin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz