Tak stwierdzam, że ostatnie prawie 2 miesiące pisania na bloga dzień w dzień dowodzą tego, że pisanie na bloga jest prostsze niż robienie zadań w LeetCode dzień w dzień ;-)
W tamtym roku udało mi się dostać badge za 3 miesiące pod rząd w LeetCode:
Co znaczy tyle, że przez maj, czerwiec i lipiec udawało mi się dzień w dzień robić zadanie na LeetCode z tych, które mieli jako wyzwania na dany dzień.
Muszę jednak przyznać, że bywały sytuacje gdy wykorzystywałem to, że już kiedyś napisałem to zadanie i nie rozwiązywałem go ponownie, a po prostu uruchamiałem kod "z poprzedniego razu", możliwe też, że kilka razy zaglądałem do dyskusji i kradłem pomysły na rozwiązanie czyjeś.
Na blogu piszę sam ;-) i przyznaję, że jest to dużo łatwiejsze ;-)
Fakt, w LeetCode jest niezależny sędzia i trzeba spełnić pewne wymagania czasowe dla rozwiązania, na blogu nie ma sędziego, piszę co mi ślina na język przyniesie, albo raczej co mi palce na klawiaturę przyniosą ;-)
Podobne postybeta
Demoniczny LeetCode ;-)
Majel vs. Siri
Prawie nowa praca ;-)
Czas wrócić do blindfold programming
Prefix vs suffix dla ++ i --
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz