Od dawna chciałem zrobić sobie badania w 23andMe i jak przyjechałem na te pół roku do USA to od razu zamówiłem i trzeciego dnia pobytu odesłałem próbkę mojej śliny ;-)
Po prawie 7 tygodniach dostałem raporty ;-)
No i wydało się.....
W 2/3 jestem Polakiem, w 1/8 Niemcem, a w 1/25 Szwedem, że o 1/40 kogoś z Bałkanów nie wspomnę... chociaż 1/500 Indianina czy kogoś ze wschodniej Azji robi wrażenie ;-) [moja ojcowska haplogrupa jest najbardziej popularna wśród rodowitych mieszkańców Syberii ;-) i ogólnie rzadka jest, 1 na 1200 klientów 23andMe taką ma (ale jak poszukałem po sieci to wydaje mi się, że ja ją mam raczej po kimś kto mieszkał gdzieś w okolicach Litwy]
Tych Niemców mogłem się spodziewać, w końcu matka mojego taty musiała z domu uciekać bo przez to, że rodzina miała na nazwisko Nejman/Najman, a Częstochowa była w GG to Niemcy czuli silną potrzebę przekonywania jej rodziny by trafili na volkslistę i grozili jej rodzicom wywiezieniem jej na roboty i innymi sprawami. Z drugiej strony rodziny też nie lepiej, bo Najgebauer i mi jedną babcie na roboty zaczynali wywozić.
Ale Szwedzi?
OK, tych Szwedów jest jak kot napłakał 5-8 pokoleń wstecz (tak jak i Bałkanów i Włochów), ale jednak...
Zdecydowanie druga strona niż się spodziewałem ;-)
Podobne postybeta
Jak nic nie robiąc robię się mniej Polakiem ;-)
Starzeję się ;-)
Exif jest zły - część 2 :-)
Wydało się ;-)
A może cały system rekrutacji w IT jest zepsuty? ;-)
piątek, września 28, 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz