Nie jest idealny. Ale doświadczenie ostatnich paru miesięcy gdy testowałem Linuksa, OS X i Windows wskazuje, że nie ma idealnego systemu ;-)
Gdy chodzi o desktop to prowadzi dla mnie Linux. Ubuntu z Unity było super wygodne gdy chodzi o pracę z komputerem.
Wsparcie wielu pulpitów, prosta nawigacja między nimi, wsparcie dla "normalnej" klawiatury PC i skróty klawiszowe w Unity są niemal idealne.
Jedyne do czego mam tam zarzuty to wygląd.
Gdy chodzi o dostępność oprogramowania dla programistów to Linux nadal prowadzi. Szczególnie dzięki apt-get'owi.
OS X jednak zwycięża dzięki Macowi PRO i całokształtowi ;-) Mac po prostu działa. Co prawda czasem kulawo, ale działa.
Otwieram go i już działa, bez problemów, podpinam zewnętrzny monitor już działa, używam Hangoutsów i wszystko działa "od kopa".
Są problemy, instalowania aplikacji do teraz nie pojąłem ;-) i do teraz nie wiem czy apka mi się zainstalowała czy nie.
Homebrew zastępuje apt-get'a, ale tak jakoś nie do końca fajnie.
Klawiatura z PC i Mac się kłócą straszliwie, niby można przejść na taką z Maca, ale tam nie ma Home/End które są jednak dość przydatne ;-) [i działają dobrze tylko w InteliiJ ;-)].
Do teraz nie opanowałem też tego jak się wędruje po otwartych aplikacjach, przeszkadza mi też to, że bez dodatkowego softu nie mogę spaces ułożyć w grida.
Przeraża mnie też to, że na OS X nie ma prostej metody na maksymalizację okien, tak by nadal widzieć resztę systemu.... (jest metoda z Shift i kliknięciem zielonego kółeczka).
Ale mimo wszystko OS X z Macbookiem mają to coś, że są użyteczne. Chcę w pracy na tarasie popracować? To odpinam laptopa i idę na taras, gdzie go otwieram i pracuję jak gdyby nigdy nic.
Laptopa restartuję może raz na 2-3 tygodnie, głównie jak przyjdzie jakaś większa updata. Tomcat jest cały czas włączony i po wybudzeniu maszyny od razu działa.
Wygodnie jest.... ale czasem coś uwiera ;-)
Parę dni temu wrzuciłem na Google+ taki tekst:
OS dla programisty jako analogia do butów ;-)
- OS X to szpilki, niezbyt wygodne, ale jak wyglądają ;-),
- Linux to buty trekingowe, może niezbyt wyjściowe, ale dobrze chronią nogę, wygodne są, a jak się chce to i zatańczyć można,
- Windows 7 to półbuty,
- Windows 8 to walonki na obcasie ;-)
Nadal tak twierdzę, ale chyba gdy będę kupował kolejny komputer to będzie na OS X... głównie dla wygody.
Ale to się jeszcze może zmienić ;-)
Podobne postybeta
Macbook PRO Retina i OS X po 2* tygodniach
Dwa tygodnie z Linuksem - na razie na 4-
Klawiatura i skróty, czemu wszyscy robią je "ciut" inaczej? ;-)
OS X, ładny cholernik jest.... ale nie idealny ;-)
Jak zakitrać tabki ;-) - czyli o tym jak rozszerzeniem do Chrome można walczyć z makabryczną ilością tabek w przeglądarce ;-)
niedziela, czerwca 01, 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz