poniedziałek, sierpnia 12, 2013

Chodzi za mną nowy Nexus 7....

Posiadanie nazwiska na R ma swoje wady ;-) jako, że w szkole musiałem zawsze długo czekać aż mnie wyczytają (OK, no chyba, że wg. ocen czytali to zawsze miałem te z okolic najwyższych ;-)) i przez to jestem strasznym maniakiem gadżetów.

Teraz choruję na nowego Nexus 7. Mam starego i działa całkiem sprawnie, choć do czytania zastępuje go zwykle Nexus 10.
W nowym podoba mi się lepszy telewizor i wąskość, rzeczywiście takiego N7 będzie łatwiej włożyć do kieszeni spodni.

Już się w Polsce w sklepie pojawił, sprowadzany z USA, w tym samym sklepie kupiłem w tym roku N4, N10 i Chromebooka... teraz kusi mnie N7 ;-)

Na razie wytrzymuję bez, ale kto to wie czy mi jednak nerwy nie puszczą ;-)

A stary N7 pójdzie do służby jako urządzenie do developmentu, na razie służy za takowe EEE Pad Transformer i trochę niewygodny do tego jest ;-)


Podobne postybeta
Moto 360 i Lollipop na Nexusach
I znów nie rozumiem....
I znów widziałem The Internship :-)
Serce czy rozum?
Gadżetomania...... tak, jestem na nią chory

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz