poniedziałek, października 19, 2009

My Tracks mówi "budujmy więcej autostrad" ;-) albo jakoś tak ;-)

Ostatnio jeżdżąc z Krakowa do Wodzisławia i z Wodzisławia do Krakowa zacząłem zapisywać swoje trasy przy pomocy narzędzia My Tracks dla Androida [którego to narzędzia autorem jest Google].Jedną z fajniejszych opcji tego programu jest możliwość eksportu trasy do Google Maps i Google Docs.W Google Maps ślad GPS widoczny jest na mapie, np. takiej jak ta poniżej:
View Wodzisław - Kraków (Z Pętelką) in a larger map
W Google Docs zaś uzupełniany jest arkusz z parametrami naszej trasy takimi jak czas poruszania się, średnia prędkość, średnia prędkość w ruchu [czyli tylko średnia prędkość liczona z czasu gdy byliśmy w ruchu], prędkość maksymalna i podobne.I ciekawą rzecz zauważyłem patrząc na wpisy w tym arkuszu.Okazuje się, że gdy prędkość średnia [tudzież średnia przejazdu] rośnie to maleje prędkość maksymalna :-)W każdym bądź razie na mojej trasie.Gdy sprawdziłem korelację między prędkością średnią w ruchu, a prędkością maksymalną to współczynnik korelacji wyszedł równy -0.93, dla prędkości średniej z prędkością maksymalną współczynnik jest nawet lepszy i wynosi -0.94, czyli związek jakiś chyba jest ;-)Widać to na wykresie [choć przyznam, że rzeczywiście wysnuwanie wniosków na podstawie 4 pomiarów może być cokolwiek ryzykowne ;-)]Wg. mnie potwierdza to moją hipotezę, o której już tu chyba kilka razy pisałem ;-) mówiącą, że gdy droga jest luźniejsza - czytaj mogę mieć wyższą prędkość średnią, bo nie muszę zwalniać i przyśpieszać, ale nie muszę się też z nikim ścigać - to jeżdżę wolniej :-)Wniosek stąd taki, że trzeba w Polsce budować dużo szerokich autostrad, dzięki czemu Polacy w swym ogóle będą jeździli wolniej*, a przez to bezpieczniej :-)
* - jeździć wolniej, oznacza tutaj niższą prędkość maksymalną.


Podobne postybeta
RDrive w działaniu ;-) czyli kolejny raport z prac nad Kolczatką ;-)
Cena benzyny w górę, wydatki na paliwo w dół ;-)
"Demon" prędkości
120 km/h, czyżby nowe 140 km/h? ;-)
Autostrada dowiezie mnie do domu dopiero za 2 lata :-(

5 komentarzy:

  1. Teraz w ramach kolejnego dobrego uczynku możesz swoje dane wrzucić do zasobów OpenStreetMap. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie też zacząłem używać mytracks niedawno - rewelacyjna sprawa, szkoda że właśnie kończy się sezon spacerowo-rowerowy.

    OpenStreetMap to fajny pomysł, muszę w niego wejść jakoś :)

    A nie znacie serwisu, który działa tak, że pobiera od użytkowników dane z gpsu, wrzuca do otwartego, anonimizowanego serwisu (plus opis środka transportu, warunków pogodowych itp) i na tej podstawie tworzy model transportu, który wykorzystuje do przyszlego podpowiadania trasy przejazdu, z ominieciem typowych i rowniez okazjonalnych korkow.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed chwilą próbowałem skorzystać z tego OpenStreetMap i ma minusa, tylko część obrazków mapy mi się ściągnęła [OK, okazuje się, że to przez włączonego AdBlocka :-)]

    @Tomasz nie znam takiego softu, ale opisałeś właśnie ciekawy projekt ;-)
    Zresztą chodzą słuchy, że Google tak wykorzystuje Androida i jego funkcję przesyłania lokalizacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. @RMK - a gdzies jest to w regulaminie, ze pobieraja MOJA lokalizacje do swoich celow? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. @Tomasz - a bardzo możliwe że jest to gdzieś w regulaminie. Ogólnie jak się pisze regulaminy przechowywania danych klienta to zwykle zastrzega się domyślną zgodę klienta na transfer, wykorzystanie w celu tworzenia statystyk, marketingu i inne ;-)

    OdpowiedzUsuń