W końcu brakło niecałych 400k głosów. A inaczej patrząc, w porównaniu do 2023 ubyło ~1.3 mln głosów.
Dobra, ale ja tu nie o tym ;-)
Okazuje się, że moja polityka nie oglądania wieczoru wyborczego i pełnego unikania jakiegokolwiek kontaktu z mediami i social mediami ochroniła mnie przed możliwym zawałem serca...
Bo pierwsze wyniki exit pools pokazywały, że Rafał Trzaskowski wygrał. Gdybym to oglądał to bym się strasznie ucieszył, niby bym sobie mówił "OK, to są pierwsze exit pools, jeszcze się to może zmienić", ale byłby szczęśliwy i później bym dostał kopa przy late pools i później miał ciągle nadzieję, że się może odwrócą.
Bo pierwsze wyniki exit pools pokazywały, że Rafał Trzaskowski wygrał. Gdybym to oglądał to bym się strasznie ucieszył, niby bym sobie mówił "OK, to są pierwsze exit pools, jeszcze się to może zmienić", ale byłby szczęśliwy i później bym dostał kopa przy late pools i później miał ciągle nadzieję, że się może odwrócą.
Jakby do tego dodać jeszcze bazarek to w ogóle.... ja przez przypadek jeszcze w ciągu dnia zobaczyłem info, że mocno rośnie frekwencja, szczególnie w "rafałowych" województwach i to już zaczęło budzić moje nadzieje....
Czyli to co stosuję już od chyba 2020, albo 2019, czyli prywatna cisza wyborcza, która zaczyna się tak na tydzień przed wyborami (ale tak stopniowo) i kończy w momencie ogłoszenia oficjalnych wyników - ma sens.
Podobne postybeta
Pomysł na filtr Internetowy ;-)
USB-C w iPhonie dobra rzecz :-)
Zemsta niepełnosprytnych
Czemu obecny Sejm i rząd są wyjątkowe?
Komputer na korbę ;-)