I tak od jakichś 5 tygodni (z których 3 spędziłem poza domem) ciągle nie mam porządku i ciągle leżą zakupy na podłodze i nie są schowane.
Zawsze mnie fascynowała możliwość tego, że może istnieją jakieś proxy, które pozwalają na np. stwierdzenie czyjegoś stanu wewnętrznego gdy się na tego kogoś patrzy, albo czyta, albo patrzy na pomieszczenie które urządził.
I wiem, że one istnieją, chociaż nie muszą być uniwersalne.
Ta z porządkiem czy jego brakiem, może działać w obie, a nawet w trzy strony ;-)
Może być tak, że bałagan w domu powoduje zamotanie w głowie, może być tak, że zamotanie w głowie objawia się bałaganem i w końcu, że i zamotanie i bałagan mają to samo źródło ;-)
Nawet dziś przez chwilę chciałem posprzątać, ale żeby to zrobić to musiałbym wyrzucić inne rzeczy, które zajmują szafkę którą przeznaczyłem na schowanie tych cosiów z podłogi... i mi się odechciało ;-)
Chociaż jedno wiem, walka o uporządkowanie czegoś zaczyna się od najmniejszych rzeczy. Stąd wyrzuciłem parę opakowań, które mi się pałętały po meblach kuchennych ;-)
A tak całkowicie poza związkiem, Spark ssie, nie lubi Java'y powyżej 8, niby jest coś co działa 11, ale tak sobie, a wszystko przez to, że używa jak się wydaje zakazanych pakietów...
Podobne postybeta
Za dużo książek? ;-)
Majel vs. Siri
A może by tak zacząć zamykać przeglądarkę? ;-)
Exif jest zły - część 2 :-)
Terminator Genisys
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz