Nie na wszystkich działa, ale na niektórych tak.
Chodzi o to by wybrać jeden z tematów i powiedzmy przez 5 minut pisać co przyjdzie do głowy w danym temacie, nie zaważając zbytnio na interpunkcję czy ortografię.
Tematy są mniej więcej takie:
- czuję teraz
- jestem świadom(a)
- tym co mnie motywuje jest
- dziś, pragnę/dążę do
- boli mnie
- chciałbym/chciałabym
- inni są
- wbrew temu co chciałem/chciałam, szczęśliwie stało się że
- moje wartości to
- popieram
- gdyby przez kolejne 5 lat wszystko mi się udawało to za 5 lat.....
I wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach, w bogatszych krajach coraz więcej ludzi ma problem z tym pytaniem ;-)
Kiedyś nie było prościej, po prostu był mniejszy wybór, a teraz jest większy wybór, więc trudniej wybierać.
Taki mentalny paradox of choice ;-)
Marzenia i możliwości były mniejsze więc chyba i cele były "prostsze".
Teraz teoretycznie masz otwartą szansę zostać astronautą, prezydentem czy baletnicą ;-) ale niby droga jest otwarta dla większej ilości ludzi i jest tych dróg więcej to wcale nie znaczy, że po pierwsze wiemy którą drogą iść, po drugie nawet jak już wiemy to teoretyczna możliwość, a praktyka nieczęsto idą w parze ;-)
Teraz mamy ciągły przekaz "możesz wszystko", "zasługujesz na więcej". Marzeniem więc już nie jest rodzina, mieszkanie i samochód, ale najlepsza rodzina, najlepsze mieszkanie, najlepszy samochód, a tak właściwie to może nie? Może lepiej wyższe stanowisko, albo stworzenie powieści czy filmu?
I to co powinno dawać nam większe szczęście powoduje, że jesteśmy nieszczęśliwsi bo nie mamy celu, i nawet najlepsze rzeczy, które nam się zdarzają są zawsze porównywane z tym, co by mogło być lepszego.
Albo nie mam racji i mam po prostu jakiś depresyjny nastrój ;-)
Podobne postybeta
Journaling
My = Bogacze.
Studia wyższe
Serce czy rozum?
Podobne posty i zachwyty nad nimi... ;-) i trochę o Java 7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz