wtorek, stycznia 31, 2017

Muzyka i czytanie ;-)

W dawnych czasach, jeszcze przed MP3 muzyki słuchałem głównie z kaset magnetofonowych.
I gdy czytałem wyglądało to zwykle tak, że gdy kończyła się jedna strona kasety to po prostu przekładałem kasetę na drugą stronę*. Jak ta się kończyła to znów na pierwszą i tak w kółko....

Przez do teraz Władca Pierścieni kojarzy mi się ze SNAPem, a Mówca Umarłych z Mikiem Oldfieldem.

Gdy słyszę Tubular Bells to przypomina mi się to takie lekkie obrzydzenie i lekki strach, który towarzyszył czytaniu tego jak Pequeninos aka Prosiaczki sadziły swoich zasłużonych*

Dziś mi się to przypomniało gdy zacząłem to oglądać:


Czyli właśnie Tubular Bells.

Fajne uczucie :-)

Podobne postybeta
Jeden kawałek za mną ostatnio łazi ;-)
Książkowy listopad
Katowany "łomot" ;-)
"W przededniu" pierwsza książka Orsona Scott Carda, która jest SF ;-)
Marzec :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz