Tak mnie jakiś czas temu naszło pytanie, jak długo wytrzymam bez cukierków i Coli.
Na początku miał być tydzień żeby sprawdzić czy dam radę, teraz leci już 3 i jak na razie nie jest źle.
Potrzebny był tylko sposób na to żebym o tym nie zapomniał.
Żeby nie było tak, że koduję w nocy i nagle mam ochotę na coś słodkiego i idę do lodówki.
Stąd pojawiło się w mojej lodówce to:
Jako przypominajka.
Na razie działa.
Chociaż wieczorem czasem mam nieodpartą ochotę by jednak zjeść ciasteczko, albo napić się Coli ;-)
Wtedy rozważam to i jak nie umiem zwalczyć chęci sięgnięcia po słodycza to piję kakao. Chociaż nie oszczędzam, na szklankę idzie 6 łyżeczek Kubusia ;-)
Okazuje się, że to ma też ciekawy efekt. Waga mi się zmieniła o jakieś 5% w dół ;-)
A, że nie piję Coli to zdecydowanie rzadziej mnie brzuch boli ;-)
Gdy nawet kakao nie pomaga to obiecuję sobie, że jak będę miał nadal ochotę na ciasteczko i czy innego słodycza to w weekend będę mógł zjeść.
Ale jak na razie nie złamałem się ani razu ;-)
Podobne postybeta
Co to jest to ciasteczko, czyli czemu web cookies nie są złe ;-)
Złudne poczucie bezpieczeństwa...
Czemu od 30 godzin nie piję Coli - Eksperyment ;-)
Nałóg...
Mgła
niedziela, stycznia 15, 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz