No i stało się ;-) po 6.5 roku zmieniam pracę ;-)
W poprzedni piątek (ten pod koniec czerwca) złożyłem wypowiedzenie i od października, albo września zacznę nową pracę.
Z jednej strony bywam tym faktem przerażony, z drugiej nie mogę się doczekać ;-)
Tym razem to będzie brytyjska firma, nie amerykańska.
Liczę, że dzięki nowej pracy będę mógł znów dzień w dzień kodować. I to dużo :-)
To powinno przełożyć się na bloga, bo jak w pracy nie mam w ogóle kodowania to mi się o kodowaniu pisać nie chce ;-)
W obecnej pracy zdecydowanie brakuje mi wyzwań ;-) ubóstwiam pracę w tej firmie, ale jednak trzeba coś nowego zrobić.
Dodatkowy plus jest taki, że firma jest w centrum, częściej więc będę w okolicach Rynku w Krakowie :-)
Co dalej?
Czytam The Long War, drugi tom cyklu rozpoczętego Długą Ziemią, Terry'ego Pratchetta i Stephena Baxtera.
Wciąga.
The Long Earth mnie nie wciągnęło, nawet wydawało mi się, że opowiadanie jest lepsze, ale gdy przeczytałem tłumaczenie PWC czyli Długą Ziemię to mi się bardzo spodobało. Dlatego teraz czytając The Long War się przykładam ;-)
Co jeszcze?
Widziałem The Internship, czyli Stażystów. Całkiem miły film.
Najlepszą sceną jest chyba gra w Quidditcha (wersja mugolska ;-)), szczególnie taniec Złotego Znicza ;-)
Nie jestem jednak przyzwyczajony do filmów na tak dużym ekranie i nie wiem czy nie pójść jeszcze raz żeby wyłapać smaczki i złapać obraz całego filmu ;-)
Myślę ciągle o nowym samochodzie, ale tu mam huśtawkę uczuć ;-)
Od "e tam, nic nie kupuję" pod "kupię sobie Kia Sportage!" przez "a może jednak Juke?", po drodze jeszcze Qashqai...
Teraz jestem na etapie, chyba jednak nie, ale to się może zmienić. To jest funkcja znudzenia, wkurzenia na samochód, lekkomyślności i paru innych rzeczy ;-)
Rozsądek podpowiada, że skoro z samochodu korzystam średnio 3 godziny na tydzień to nie warto nań wydawać zbyt wiele, z drugiej strony "ja chcę!" się włącza ;-)
A, w nowej pracy jest szansa, że będę na Linuksie działał non-stop, w ramach więc treningu na moim netbooku, który ma Windows 8 zainstalowałem Ubuntu z Unity i powiem, że o wiele krócej szukałem opcji do wyłączenia komputera ;-)
Znaczy, Unity w przypadku "starych windowsiarzy" jest bardziej intuicyjne niż Windows 8 ;-)
Podobne postybeta
Post-samochody ja
Za dużo książek? ;-)
Workation ;-)
Żonglowanie to kolejna sztuczka w zasobniku programisty ;-)
Wegetarianizm kaizen - czyli ja bywać wegetarianinem bez zbytniego wysiłku ;-)
niedziela, lipca 07, 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz