Praca jak wiadomo męczy i człowiek lubi sobie czasem zażartować....
Gdy kolega pojechał na urlop to nam go brakowało, postanowiliśmy sobie więc zbudować jego zastępce ;-)
To drugie zdjęcie pokazuje jeszcze nieskończoną wersję ;-)
Kolega się bardzo ucieszył jak wrócił... choć trochę go zasmuciły nasze dowcipy, że jego zastępca miał podobną wydajność ;-)
Innym razem w kolegów weszła chęć do zajęcia się rolnictwem.....
Taki był jej efekt ;-)
Ale nie tylko my żartujemy, jakież było moje zdziwienie gdy wracając kiedyś z pracy zobaczyłem na parkingu obok naszego biura coś takiego :-)
Do teraz zastanawiam się czemu.... ;-)
Koledze urodził się syn o bardzo anielskim imieniu....
Postanowiono więc wręczyć mu ognisty miecz:
Gdy już wyszedłem z pracy po włożeniu swojej części wysiłku w produkcję miecza i utrudniaczy ;-) koledzy postanowili upiększyć mój monitor ;-)
Biuro to jednak zabawne miejsce potrafi być ;-)
Podobne postybeta
Sierpień - podsumowanie czytelnicze
Psikusy ;-)
3 Home w jednym domu ;-)
Zegarek trudny
Tęsknię za Google+ ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz