To był taki zakup "nie potrzebne mi to, ale co mi szkodzi"...
Od wtedy używałem Google Home dzień w dzień...
A to jako budzika, a to jako timera, a to głośnika.
Jakoś tak po roku dołączył do Google Home, Google Home Mini, który zamieszkał w łazience:
Służy głównie do tego by go pytać o temperaturę, albo o zanieczyszczenie powietrza, czasem też gra muzykę.
A miesiąc temu pojawił się Google Home Max:
Który przejął rolę Google Home, teraz to on robi za głośnik, budzik i timer. Do tego podaje prognozę pogody, opowiada dowcipy i inne takie ;-)
Oryginalny Google Home trafił do kuchni:
I tak żyję w domu z 3 Google Home :-)
Co zabawne, gdy jestem poza domem na jakimś wyjeździe to brakuje mi Home'ów ;-)
Jeden problem to taki, że czasem kilka z nich mnie słyszy i jest mała loteria, który się odezwie.
Przydałaby się możliwość nadawania im imion ;-)
Podobne postybeta
Cywilizacja migających diod i lampeczek ;-)
Nexus 6
Skalowanie miernika jakości powietrza ;-)
A takie tam ;-)
Moje G1 jest "chore", zamiast 30 godzin, wytrzyma chyba 90 godzin na baterii bez ładowania ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz