No i moje Raspberry Pi ciągle działa :-)
Wykonuje swoją pracę 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Doszła już raz w uptime do blisko 60 dni, ale jakieś 11 dni temu padła ofiarą przypadkowego wyłączenia. Ale podniosła się i działa dalej.
Dzielny mały serwerek :-)
Ktoś może spytać "a ile to kosztuje?".
Okazuje się, że nie wiele.
Pi model B zjada do 3.5 W. Przy założeniu, że je tyle non stop można było policzyć, że oznacza to 84 watogodziny dziennie, czyli jakieś 31 kWh w ciągu roku.
To tyle ile zje (nielegalne już ;-)) żarówka 100 watowa świecąc nieprzerwanie przez 13 dni.
W złotówkach to różnie, zależnie od dostawcy i taryfy, ale będzie to do 21 złotych rocznie.
Konto na serwerze z shelem jest droższe ;-)
(btw. to druga wersja tego postu. Pierwsza zginęła w trakcie wysyłania do Bloggera co jest dziwne bo nie było żadnego raportu z błędem...)
posted from Bloggeroid
Podobne postybeta
Zła lojalność ;-)
Wyrzuć 1 rzecz dziennie
A może by tak Macbooka Air?
"Żarówki" Philips Hue są tańsze od klasycznych ;-)
Przeszedłem już w tym roku 2061.5 km :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz