piątek, grudnia 24, 2010

HP7 bez manifestu ;-)

Tak btw. najnowszą część filmu z cyklu o Harrym Potterze, czyli Harry Potter i Insygnia Śmierci dopadło hollywoodzkie "wygładzanie" ;-)

To samo, które zrobiło ze Złotego Kompasu taki sobie filmik dla dzieci [przypomnijmy, że w cyklu Mroczne Materie chodzi z grubsza o to, że dwójka dzieci walczy z wysłannikami Autorytetu, znanego w naszym świecie jako Bóg i później go unicestwiają].

Zabrakło kawałka w którym Hermiona wygłasza manifest ateistyczny ;-)
Ten manifest o którym już tu kiedyś pisałem ;-) a idzie on tak:

"Ależ to jest... bardzo przepraszam, ale to jest po prostu śmieszne! [...] W ten sposób można dowodzić istnienia czegokolwiek, jeśli jedyną podstawą wiary, że coś istnieje, jest niemożność udowodnienia, że to coś nie istnieje"

J. K. Rowling, "Harry Potter i Insygnia Śmierci", tłumaczenie Andrzej Polkowski



Chociaż im się nie dziwie, ich celem jest zrobienie filmu, który na siebie zarobi i jeszcze wygeneruje duże zyski, a z tym tekstem mógłby trafić na opór różnych organizacji chrześcijańskich [Złoty Kompas trafił ;-), ale szczepionka na HPV też trafiła więc z drugiej strony to całkiem dobra rekomendacja jest ;-)].

A sam film jest chyba najlepszym z całej serii, świetnie budują napięcie, a muzyka jest genialna. No i znów po wizycie w kinie mam wrażenie, że jednak mam za mały telewizor ;-)


Podobne postybeta
Hermiona Granger ateistką! :-)
Kino, a w nim Harry Potter i Książę Półkrwi ;-)
No to w fajnym kraju żyjemy
Uwaga na Pottermore i Harry'ego Pottera jako ebooki po polsku
Z jednej strony ludzie żyją dłużej i lepiej, z drugiej "upadek moralny"... to co w tym "upadku" złego?

2 komentarze:

  1. Podobnie jest w drugą stronę: jedynym dowodem na to że nie ma istoty wyższej jest fakt, iż nie możemy dowieść, że ona istnieje. Dlatego wszystko zależy od wiary - wierzy się, że jest lub że nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, ponieważ niezwykłe twierdzenia wymagają niezwykłych dowodów.
    Nie muszę dowodzić nieistnienia krasnoludków ponieważ w świetle posiadanej przez nas wiedzy krasnoludków nie ma (a są i tak dużo bardziej prawdopodobne od istoty wyższej), czyli by uznać ich istnienie potrzebny dowód ich istnienia.
    Puki nie ma dowodów bezpośrednich albo chociaż pośrednich póty istnienie czegoś jest tylko hipotezą.
    To samo tyczy się istoty wyższej i czajniczka Russella, po prostu o istocie wyższej napisano parę książek i tyle, ludzie uznają jej istnienie bez dowodu, ale są i tacy którzy to samo robią z krasnoludkami. Ale póki nie ma dowodów na istnienie krasnoludków to uznajemy, że ich raczej nie ma, to samo z istotą wyższą, puki nie ma dowodu na istnienie, należy uznawać, że jej prawie na pewno nie ma.

    OdpowiedzUsuń