Wyznanie.
Wyznam, że ostatnimi dniami gdy widzę, że na Gmailu pojawił się nowy mail to z nadzieją patrzę bo może to jest mail z zaproszeniem do Google AppInvetor for Android ;-)
Nie jest to jeszcze ten poziom oczekiwania i radosnej niepewności przeradzającej się w smutek gdy nie jest to jednak ten mail, co w przypadku maila od przebywającej daleko dziewczyny, ale jakaś namiastka tamtych uczuć jest ;-)
No i tamte zawsze przychodziły prędzej ;-)
Gwoli wyjaśnienia.
W moim poprzednim-poprzednim poście [nie ma to jak adresowanie względne ;-), czyli w poście @-2 jeżeli użyć oznaczeń z RedCode [chyba tak to się oznaczało ;-)]] o ziarenkach specjalnie napisałem, że w rozważaniach abstrahuję od problemu wyższości życia człowieka nad życiem rośliny, bo moim celem było pokazanie dysonansu w terminologii.
Jak ścinamy drzewo to mówimy o zabiciu drzewa, ale jak ktoś nie sadzi nasionek drzewa to wcale o zabijaniu drzewa nie mówimy i nie myślimy, ot po prostu jakieś nasiona nie będą miały okazji na zbudowanie drzewa.
Ale ideolodzy ruchów zwanych dla zmyły pro-life dokonali takiego gwałtu na logice i znaczeniu słów, że w przypadku jednego specjalnego rodzaju "nasionek" nieposadzenie ich nazywają zabijaniem.
To jest clue tamtego postu - nie dajmy sobą manipulować.
Teraz z innej beczki :-)
Zawsze uwielbiałem książki Arthura C. Clarke'a za taki głęboko osadzony w nich optymizm (OK, za wyjątkiem Końca Dzieciństwa i może paru nowszych książek, ale w tych nowszych też tam był). Optymizm objawiający się wiarą w moc Nauki. Prawie zawsze bohaterowi czy bohaterki byli kimś związanym z nauką lub techniką i zawsze to działało dla dobra ludzkości.
Podobnie się poczułem czytając dziś w nocy artykuł w lipcowym numerze Świata Nauki, o pomyśle budowy masy urządzeń do wychwytywania CO2. Jest Nauka, jest pomysł na wykorzystanie, jest nadzieja na lepszy świat.
Piękne, i chcę by tak było! :-)
Podobne postybeta
Książkowa faza - stare hard SF :-)
A jednak jest nadzieja :-)
"W przededniu" pierwsza książka Orsona Scott Carda, która jest SF ;-)
Ewolucja technologii i obyczajów w SF
Kura immunologiczna ;-)
czwartek, lipca 29, 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak. Nie myliłem się - kolejny zanurzony w socjalistycznych urojeniach po czubek głowy. Skrobcie się dalej - Polaków z roku na rok ubywa tak jak wszystkich Europejczyków. Ta wasza socjalistyczna logika doprowadzi was do tego, że zostaniecie zjedzeni i będą o was pisać w islamskich podręcznikach tak, jak pisze się teraz o Majach - "stworzyli piękną cywilizację, ale ich dzieci okazali się być idiotami, którzy to wszystko zrujnowali". Alleluja i do przodu!
OdpowiedzUsuńMiałem rację, kolejny człowiek pracujący w jakiejś dupiatej polskiej firemce, któremu się zapewne wydaje, że "jakby mi nie przeszkadzali to bym miliarderem był" [parafraza cytaty za JKM].
OdpowiedzUsuńArgumentów brak, szefie mega-super-cacy zagranicznej firmy?
OdpowiedzUsuńMój wniosek jest bardziej uprawniony niż Twój, bo bazujesz na swojej wizji świata bez oparcia o fakty.
OdpowiedzUsuńJa widzę po adresie z jakiej firmy przychodzisz, a że wiem jakie mieli oferty jak mnie kiedyś chcieli na jakieś stanowisko wyższe zrekrutować to wiem, że klasyfikują się do grupy małych polskich firemek.
A z Twoim wywodem o islamie nie ma co dyskutować bo argumentów nie przyjmujesz. Gdzie po pierwsze w mojej wypowiedzi jest cokolwiek co ma cokolwiek wspólnego z tym o czym Ty piszesz? Ostatni kawałek o Nauce? Drugi o ziarenkach, czy może w pierwszym o Androidzie?
Nie, po prostu śmiem prezentować inne poglądy niż Ty, to od razu sobie dośpiewujesz to co Ci wygodne.
A to pasuje do ludzi sfrustrowanych, którzy uważają, że oni tacy zajebiście tylko, że ten zły świat się przeciwko nim sprzysiągł, że mogliby mieć więcej, ale "muszą utrzymywać gości spod butki z piwem" i podobne. Jak jesteś taki zajebisty, i zły na islam to walcz z nim w taki sposób, że będziesz miał więcej dzieci, albo zmieniaj tak kulturę by taki muzułmański dzieciak stwierdzał, że on wali rodziców, chce żyć tak jak Ty.
Ja nie narzekam. Może zaproponowana sumka wynikała bezpośrednio z przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej? Z resztą, jeżeli zastanawiasz się do czego piję, czy do Androida czy do ziarenek to wydaje mi się, że muszę mieć tutaj przynajmniej trochę racji.
OdpowiedzUsuńJa nic nie mam do Islamu. Nie wiem czy ty coś masz. Ja mam coś tylko i wyłącznie do euro-lewicy czyli czerwono-różowo-zielonych, że kiedyś Europa zostanie zislamizowana. Jest to po prostu dla mnie obca kultura, na dodatek zbyt rygorystyczna i jest rzeczą naturalną, że chcę, aby moje dzieci wychowywały się po europejsku, a nie po arabsku. Ja się troszczę o swoje dzieci, ale problem polega w tym, że socjaliści zgodnie z tym co Marks pisał w kapitale, chcą mi to uniemożliwić! Rodzice mają coraz mniejszy wpływ na wychowanie dzieci zarówno z powodu prawa (najlepszy przykład to kuriozalne, szwedzkie prawo rodem z socjalistycznej III-Rzeszy). Po drugie, pro-lewackie media bombardują ze wszystkich stron swoją propagandą młode, nieukształtowane umysły.
Sami mnie prosili na rozmowę, ale nie chciałem iść dlatego Pani z rekrutacji próbowała mnie skusić tekstem "można zarobić nawet do X" gdzie X było dużo niższą kwotą niż wtedy zarabiałem na niższym stanowisku.
OdpowiedzUsuńNie, nie masz racji. Chcesz wypluć swoją niechęć do tych "złych" socjalistów to wszędzie ich widzisz. Taka obsesja.
Dla lewicy jakiejkolwiek islam jest jeszcze bardziej obcy niż dla Ciebie. Bo lewica opiera się na świeckim państwie, a w islamie nie ma czegoś takiego.
Pokaż gdzie Marks pisał w kapitale o tym, że rodzicom należy uniemożliwiać troszczenie się o dzieci.
III Rzesza była narodowosocjalistyczna, nie socjalistyczna. Walczyła z socjalizmem. To tak jakby porównywać liberalizm społeczny z liberalizmem konserwatywnym. Nie mają nic wspólnego prócz jednego słowa w nazwie.
A gdzie te złe media [prywatne zresztą] są prolewackie?
Proponowali ci konkretna sumę przez telefon? Hmm.. zorientuje się, bo coś mi się nie wydaje. Poza tym co z ciebie za socjalista, który dzieli ludzi pracujących na takie kategorie jak zakład pracy? Ty jesteś krypto-kapitalistą!
OdpowiedzUsuńCytat:"Zarzucacie nam, że chcemy znieść wyzysk dzieci przez rodziców? Przyznajemy się do tej zbrodni.
Ale - powiadacie - najtkliwsze stosunki skazujemy na zagładę, gdy wychowanie domowe zastępujemy przez społeczne.
A czy i o waszym wychowaniu nie decyduje społeczeństwo? Przez stosunki społeczne, w których się wasze wychowanie odbywa, przez mniej lub bardziej pośrednie czy bezpośrednie wtrącanie się społeczeństwa, za pomocą szkoły itd.? Komuniści nie wymyślili oddziaływania społeczeństwa na wychowanie; zmieniają oni tylko charakter tego oddziaływania, wyrywają wychowanie spod wpływu klasy panującej.
Frazesy burżuazyjne o rodzinie i wychowaniu, o tkliwym stosunku między rodzicami a dziećmi stają się tym wstrętniejsze, im bardziej w wyniku rozwoju wielkiego przemysłu zerwane zostają wszelkie więzy rodzinne u proletariuszy, a dzieci stają się zwykłymi przedmiotami handlu i narzędziami pracy.". Wy socjaliści dążycie właśnie do wychowania społecznego, więc nie pieprz mi, że nikt mi się nie chce wtrącać do wychowywania moich dzieci.
Do Islamu lewicy jest daleko? To czemu tak ten Islam promujecie? Dlaczego we Francji w czasie ostatnich wyborów prezydenckich, kandydatkę socjalistów można było w czasie spotkań wyborczych zobaczyć głównie z ze śniadymi panami i zaburkowanymi paniami? Dlaczego socjalizm tak dobrze się ma w Algierii, Libii, Syrii albo Iranie? Dlaczego islamiści zawsze dobrze dogadywali się z ZSRR i jego państwami satelickimi? Dlaczego RAF wspierał OWP, a OWP wspierało RAF?
Z socjalistami to nie obsesja. Socjalizm wtrynił się o prostu wszędzie. Zaraził ludziom mózgi tak, że potem piszą o płaceniu za darmowe rzeczy i nie widzą w tym nic dziwnego.
Hitler był narodowym-socjalistą, ale nie socjalistą. Kurde, podaj mi mistrzu najazd na to biuro podróży, które organizuje te wyjazdy do KRLD - zawsze chciałem sprawdzić, czy uda mi się oprzeć profesjonalnemu, intensywnemu praniu mózgu.
Przez maila i była to odpowiedź na moje pytanie, bo chcąc spławić panią powiedziałem jej, że może zmieńmy reguły gry, ona mi powie ile mogę dostać, a ja jej powiem czy w ogóle jestem zainteresowany. Podała, że kwotę X, a jak się postaram to może nawet Y, obie były dużo niższe od tego co miałem wtedy. Zresztą pracowałem w polskich firemkach, znam ludzi pracujących i dziękuję. Wolę amerykańskie korporacje, o wiele zabawniej tu jest.
OdpowiedzUsuńAha, czyli teraz Marks i wszyscy inni niż cholera wie kto? Hajek? to złodzieje dzieci.
Widzę, że syndrom oblężonej twierdzy na całego Ci się udziela ;-)
My jesteśmy zwierzęta społeczne i robimy miliony rzeczy tylko ze względów społecznych. Nie kradniesz, nie zabijasz, nie gwałcisz w koło, bo to sprzeczne z interesem Twoim i społecznym. Interes społeczny to właśnie uśredniony interes wszystkich. Gdyby wszyscy się zabijali to miałbyś małe szanse przetrwać więc ewolucja promowała układ w którym zabijanie jest rzadkie. To samo z kradzieżami, gwałtami i innymi. Bez społeczeństwa nie przeżyjesz, dostajesz coś od niego i coś mu dajesz. Nie żyjesz dla społeczeństwa, ale żyjesz W społeczeństwie. Musisz przestrzegać jego reguł, chcesz przestrzegasz jego reguł i przestrzegasz. Chcesz też by inni ich przestrzegali.
Gdzie lewica promuje islam? Czy mówienie "nie, oni nie są gorsi, są inni" to promowanie?
Ta, świetnie się dogadywali. Jak to było w Afganistanie? Aha, tak ZSRR z socjalistycznymi talibami walczyło przeciwko USA.... a zapomniałem, USA to też dla Ciebie socjalistyczne państwo. De facto nie ma państw niesocjalistycznych więc rzeczywiście zawsze współpracują między sobą socjaliści.
Poczytaj może o początkach XX wieku, był wtedy ruch zwany demokratyzmem, który mówił mniej więcej tak "jest nas tak dużo, a nie mamy żadnego wpływu na świat" z tego ruchu wyrosły dwa nurty, nurt lewicowy w którym byli komuniści, socjaliści i socjaldemorkaci, oraz ruch prawicowy - narodowosocjalistyczny. Jak to zwykle bywa ponieważ oba ruchy miały podobne grupy docelowe to stały się swoimi zagorzałymi wrogami. Ideologicznie różniły się i różnią tym, że narodowisocjaliści uważają, że Naród jest najważniejszy i dopatrują się wyższości jednych narodów nad innymi, na tym budują też całą swoją "teorię", socjaliści za to uważali, że nie może być tak, że jest grupa panów która ma wszystko a pracują na nich miliony niewolników, którzy nie mają co do garnka włożyć, komuniści poszli jeszcze dalej i uznali, że w ogóle trzeba znieść własność.
Jak mówię to jest to samo co z liberalizmem społecznym i liberalizmem konserwatywnym. Są sprzeczne ze sobą, choć maja bardzo podobne nazwy. Liberalizm społeczny jest częsty wśród lewicy i grywa w karty z socjaldemokracją, a znów liberalizm konserwatywny często miewa coś wspólnego z narodowcami. Ot tyle.
Oni są inni, więc naściągajmy ich jak najwięcej, a potem dajmy im mieszkania i socjale tak, żeby nie musieli nic robić? Niech sobie będą inni, ale u siebie. Osobiście uważam inność za bardzo pozytywną rzecz. Co prawda nigdy nie byłem w państwie islamskim, ale nie dlatego, bo nie mam kasy,ale dlatego bo wolę inne kierunki na wakacje. O Egipcie albo Maroku słyszałem wiele historii o brudzie i handlarzy od których nie da się odczepić. O dziwo, moja marna pensyjka w mojej maluczkiej, nic nie znaczącej firemce póki co pozwoliła mi zwiedzić kawałek świata. Wiesz do jakich doszedłem wniosków? Do żadnych nowych - utwierdziłem się tylko w tym, co inni wiedzieli już od dawna. Wy, socjaliści chcecie żeby wszyscy i wszystko było takie samo. Socjalistyczni architekci stworzyli tzw modernizm - czyli styl budowania pozbawiony jakichkolwiek naleciałości kulturowych. To samo z malarstwem. To samo z myśleniem - wszyscy mają myśleć tak samo. Pracownicy amerykańskich uczelni, którzy mają poglądy nie takie jak trzeba są zwalniani. Można wierzyć w zabobony marksistowskie, a nie można w zabobony. Ściągnęliście Islam, żeby "rozmiękczyć" europejską kulturę - aby wszyscy się wymieszali i stali się tacy sami. Tacy sami, jak w wizjach komunistów i nazistów - człowiek jako nic nie znaczący trybik w wielkiej machinie. Wszyscy mają myśleć tak samo, żeby wszystkie trybiki do siebie pasowały. Nie pisz mi więc o inności, bo tacy jak ty, jesteście jej głównymi wrogami.
OdpowiedzUsuńMarks to złodziej dzieci. Szwedzi to złodzieje dzieci? Stosujesz podstawową taktykę socjalistów w przypadku braku argumentów - starasz się sprowadzić oczywiste rzeczy do poziomu absurdu. Niestety, nie zemną te numery, RMK.
Nie jestem typem,który widzi świat w czarno-białych barwach. Socjalizm ma wiele różnych kolorów i rzeczywiście - są to głównie odcienie pomiędzy czerwonym, różowym i brunatnym. Są socjaliści, których jestem w stanie tolerować. Toleruję na przykład Piłsudkiego, który co prawda był bandytą i twórcą obozu koncentracyjnego w Berezie Kartuskiej, ale na innych polach działał całkiem sprawnie. Toleruję Tito, bo miło wspominam wakacje w Jugosławii. Toleruję PO i PiS mimo iż jak słyszę o ich niektórych pomysłach to mi gula rośnie. Toleruję niektórych artystów, bo artystom więcej wolno. Toleruję kandydatki na miss świata które by chciały wszystkim robić dobrze, bo z głupotą walczyć nie można i pozostaje tylko jej tolerowanie. Niech cię więc nie dziwi, że czasami staję po stronie jednych socjalistów przeciwko drugim. Nie powinno cię chyba dziwić, że wolałbym żyć w socjalizmie Piłsudskiego niż w socjalizmie Trockiego??
A amerykańskie korporacje? To takie nie-socjalistyczne....
Imigranci, a z nimi islam zostali ściągnięci by uratować mrzonkę, że można dużo dostawać płacąc niskie podatki. USA eksportuje swój dług za granicę, w Europie próbowano wyeksportować dług do imigrantów. To się nie udało, imigranci okazali się sprytniejsi. Brytyjczycy próbowali ostatnio się ratować imigrantami z Europy, ale też im to jakoś nie wychodzi. I to nie było osiągnięcie socjalistów, bo ci zawsze byli za wysokimi podatkami.
OdpowiedzUsuńDuby smalone. Każdy styl architektoniczny czy malarski jest zrywaniem z poprzednimi. Pamiętasz Romantyczność Mickiewicza i bunt przeciwko "szkiełku i oku"? To własnie to samo. To, że sobie nazwiesz jakiś styl architektoniczny socjalistycznym niczego nie zmienia.
Ja posuwam się do absurdu? Ty, to robisz. Dokonujesz absurdalnej unifikacji wielu sprzecznych poglądów i nurtów, które akurat łączy tylko to, że się Tobie nie podobają w "socjalizm". I to nie jest absurd?
Ja Ci tylko pokazuje absurdalność Twojego spojrzenia na świat.
A ja wolałbym uniknąć i Piłsudskiego i Trockiego, wolę dzisiejszą UE.
Aha, czyli teraz stany nie są socjalistyczne? ;-) Widzę nieodparty wpływ "logiki" JKM na Twój tok rozumowania.
Okazali się sprytniejsi? Jakby socjaliści nie dali im socjala to nie byłoby miejsca na spryt - byłoby tylko i wyłącznie miejsce na pracę. To nie tylko okazali się sprytni, co socjaliści po prostu naiwni oraz głupi. Jakbym miał firmę i chciałbym załatwić sobie jakiś pracowników to dawałbym im kasę, ale za to, że dla mnie pracują, a nie za to, że są!
OdpowiedzUsuńWszystkie style architektoniczne i malarskie, aż do modernizmu, mimo iż pomiędzy sobą były pod wieloma względami przeciwstawne,cechowały się jednak wyraźną ciągłością. W muzyce europejskiej np dominował system 12et, który był bezpośrednią kontynuuacją skal średniowiecznych, które były natomiast kontynuacją skal antycznych. W malarstwie techniki renesansowe opierało się na technikach średniowiecznych oraz antycznej tematyce. W Chinach sprawa ze sztuką wyglądała zupełnie inaczej!Sztuka socjalistyczna odrzuciła wszystkie kanony i programowo postulowała odrzucenie wszelkich zabarwień kulturowych i wszystkiego, co się z tym wiąże, więc np ornamentyki.
Co jest złego w unifikacji jakiś pojęć? Dla mnie socjalizm ma prostą definicję, która składa się z dwóch punktów: 1) Istnieje grupa, która uważa, że wie lepiej od innych ludzi jak tamci mają żyć (to akurat jest typowe dla wszystkich systemów) 2) Grupa ta jest u władzy i wdraża swoje idee w życie.
W wielu miejscach nie zgadzam się z JKM, ale jest mi do niego zdecydowanie bliżej (głosowałem na niego w tych wyborach), niż do kogokolwiek, kto wychwala eurokochłoz ZSRE, a co za tym idzie idee wszechkontroli, włącznie z kontrolowanie krzywizny bananów.
Masz szczęście, że właśnie wyjeżdżam z rodziną na weekend. Może jeszcze kiedyś tutaj zajrzę, chociaż wątpię. Tylko mnie utwierdziłeś w tym, że socjalizm jest chorobą ciężką. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidzisz, i palnąłeś głupotę. Bo wg. Twojej definicji ktokolwiek jest u władzy jest socjalistą.
OdpowiedzUsuńBył sobie Jagiełło u władzy wraz ze swoimi stronnikami, i spełniał 1) bo istniała grupa, która uważała, że wie lepiej od innych jak oni mają żyć, 2) grupa ta była u władzy i wdrażała swoje idee w życie.
Voila Jagiełło był socjalistą.
Gdyby JKM dorwał się do władzy to z automatu zostałby socjalistą wg. Twojej definicji.