Spotkał mnie gdy jechałem dziś z Krakowa do Wodzisławia. Momentami mocno zacinał.
A tak wygląda za oknem ;-)
Nie jest go zbyt dużo i szczerze mam nadzieje, że więcej go już nie będzie.
Podobne postybeta
Majowy śnieg... ;-)
No i potrafię już blogować z Androida z obrazkami :-)
WWŚ i wielkie hałdy książek
Śnieg - brrr
Białe paskudztwo...
piątek, listopada 21, 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz