środa, października 08, 2008

Beneficjenci czy ofiary?

Pytanie mi się w głowie pojawiło ;-)Czy my jako ogół byliśmy do niedawna beneficjantami tego co teraz powoduje kryzys?Np. w USA wiele osób kupowało domy tylko po to by oszczędzić na płaceniu podatków - wszystko przez ulgę z początków XX wieku, która pozwalała na odliczanie od podatku odsetek od domów wartych mniej niż 1 mln USD. To była jedna z przyczyn rosnących cen nieruchomości i jednocześnie jedna z przyczyn popularyzacji kredytów. Ci ludzie oszczędzone na podatkach pieniądze wkładali w rynek kupując różne niepotrzebne im rzeczy. To dawało pracę handlowcom i innym. W końcu towary i środki do świadczenia usług produkowane były za ułamki kwot płaconych przez ostatecznego klienta w Chinach i innych państwach. Część tego bogactwa mogła dotrzeć i do nas... Np. ludzie chcieli oszczędzać swoje pieniądze więc zaczęli inwestować w akcje i fundusze, które kupowały aktywa także na giełdach w Europie i w samej Polsce, przez co generowały wzrosty, na czym korzystali nasi lokalni gracze.... i tak dalej i tak dalej, możliwe jest że w końcu beneficjentami tego rozdmuchania byliśmy też my....Czy może jednak beneficjentami byli tylko i wyłącznie niektórzy ludzie z banków?


Podobne postybeta
"Herbatka"
Patenty
Informacja 2
zVATowani :-)
"Harry Potter and the Deathly Hallows" - przeczytane :-)

1 komentarz:

  1. Heh, tak naprawdę dużo pytań i mało odpowiedzi. Ja się muszę trochę z ekonomii doszkolić by więcej zrozumieć. Na pewno dotknąłeś jednego z problemów. Kolejnym jak dla mnie jest pytanie, jak mogło być tak łatwo wziąć kredyt :D - i czy na pewno to dobrze, że teraz Państwa (czyli ogół obywateli) płaci za błędne decyzje niektórych osób. Uważam, że bardziej normalne byłoby pozwolić pewnym podmiotom upaść i poświęcić czas i energię na odnalezienie przyczyn takiej sytuacji i zmianę uwarunkowań na przyszłość.

    Racjonalny Developer

    OdpowiedzUsuń