Czytam właśnie "Pan raczy żartować, panie Feynman!", która opowiada o życiu Richarda Feynmana. Wiele faktów pamiętam z filmu Infinity, który nakręcono o czasach gdy Feynman pracował w Los Alamos w trakcie projektu Manhatan [nie ma się co dziwić, że widzę podobieństwa między filmem i książką... w końcu film powstał na podstawie tej książki ;-)].Fascynująco sie czyta książkę, w której jeden z tytanów fizyki pokazany jest jako naprawdę zabawny człowiek.Feynman i jego Wykłady to jedna z biblii studenta fizyki, człowiek zaczyna od Resnick'a i Holliday'a a później przychodzi Feynman. U mnie na roku były to jeśli dobrze pamiętam kserówki z angielskiego wydania [co jest o tyle dziwne, że przecież wydanie polskie było w 1973 roku ;-)].Wykłady warto przeczytać, a "Pan raczy żartować, panie Feynman!" trzeba :-) Ta książka uczy zdrowego spojrzenia na świat ;-)
Podobne postybeta
Książkowy listopad
Odliczanie ;-)
Książki które zmieniły moje życie
Postęp
Kto sieje wiatr
niedziela, kwietnia 08, 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz