poniedziałek, kwietnia 15, 2024

Pamiętające ja vs odczuwające ja

OK, jeden ze sposobów patrzenia na człowieka jest taki, że mamy 2 "ja", jedno które jest tu i teraz i przeżywa życie i drugie "ja", które pamięta.

Ja wiem, że ten Przemek który pamięta jest taki dość wybiórczy, praktycznie we wszystkim pamiętam coś dobrego.
W 2018 roku mieszkałem przez blisko pół roku w USA i teraz wspominam to jako jeden z najprzyjemniejszych okresów mojego życia, ale wiem też, że wtedy strasznie się wkurzałem na bezsensowność wielu rzeczy związanych z tym wyjazdem.
2019 teraz z perspektywy oceniam jako najlepszy rok w życiu, ale wtedy byłem na masie rozmów (i dostałem wiele ofert ;-)) więc mam dowody na to, że też byłem niezadowolony... chociaż tego nie pamiętam ;-)

Teraz byłem na prakacjach w Juracie i momentami miałem takie powroty do tego jak było rok temu czy 2 lata temu i momentami miałem wrażenie, że "wtedy było lepiej".
I to mnie tak wzięło na to, że ja z jednej strony wiem, że mam tendencję do tu i teraz nakręcania się na negatywne podejście do świata i z drugiej strony idealizowania tego co było ;-) i stwierdzam, że to bez sensu, po co tyle energii wkładać w denerwowanie się i wkurzanie skoro za jakiś czas tego w ogóle nie będę pamiętał? ;-)

OK, jedna z hipotez jest taka, że ponieważ pamiętam rzeczy głównie jako fajne i dobre to mam też oczekiwania na fajne i dobre i każde odstępstwo jest dowodem na to, że jest gorzej ;-)
Bo wiem, że czasem jak coś robiłem tak trochę bez oczekiwań, albo nawet z oczekiwaniami, że będzie źle to było fajnie.

To niby jeden ze sposobów to jest oczekiwać zawsze najgorszego, wtedy każde lepsze będzie nagrodą ;-)
Chociaż jak się oczekuje najgorszego to może być samospełniająca się przepowiednia więc lepiej mieć podejście neutralne, albo jeszcze lepiej podejście "naukowca" z "ciekawe jak będzie" ;-)

Btw. Fallout TV Series jest fajne :-)



Podobne postybeta
Nie każde miejsce jest idealne na prakacje (aka workation ;-))
Informacja 2
Starszy brat Ramzesa - Kryzys ;-)
Ostatnie wolne wybory już były?
Chyba czas na cyfrowy detoks ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz