Chciałem przenieść aplikację IKO (do bankowości mobilnej i autoryzacji od PKO BP) na inny telefon.
Zainstalowałem apkę na innym telefonie, poprosiła by ją aktywować i tak zablokowała stary telefon, a na tym nie aktywowała.
Konieczne było dzwonienie do PKO BP na infolinię.
No i po wybraniu, że jestem klientem, że to jest mój numer klienta, a to mój kod dostępu dostałem info, że żaden rachunek nie jest połączony z tym numerem w serwisie telefonicznym więc muszę pogadać z konsultantem...
I włączyła się "muzyka", w "" bo to kiedyś wśród przodków mogło mieć muzykę, ale muzyka potrzebuje tych chociaż 14 kHz żeby brzmieć, a telefon ma od 300 Hz do 3.4 kHz i po prostu strasznie tnie te dźwięki.
Tego się słuchać nie da.
I moja teoria jest taka, że to tam jest po to żebyśmy mieli dość i po prostu się rozłączali.
Porzucona rozmowa nie uderza w statystyki i nie trzeba nowych ludzi dodawać do puli.
Tak jak ktoś będzie czekał 20 minut, czy godzinę to tylko źle statystyki będą wyglądały, a jak porzuci to się go w statystykach nie uwzględni i będzie można w raportach się chwalić, że np. 90% klientów nie czeka dłużej niż X minut. Bez dodawania, że 400% liczby obsłużonych klientów porzuciło czekanie dzięki "muzyce" ;-)
Podobne postybeta
PKO BP ssie
N niefartów ;-)
To PKO BP....
Drugi numer telefonu
Laborki :-)
poniedziałek, stycznia 20, 2020
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz