Spotkałem trochę ludzi "z branży" w Dolinie Krzemowej i są podobni do tych, których mamy w Krakowie.
Jest jednak jedna zasadnicza różnica, i to bardziej w okolicznościach niż ludziach.
Gdy w Krakowie ktoś pracuje nad chmurą, to 1 mln userów wygląda jak marzenie, w Dolinie to porażka ;-)
Ale to też znaczy, że ludzie tam szybko się uczą, że aplikacje do chmury pisze się inaczej niż takie do niby chmury.
Jest jednak jedna zasadnicza różnica, i to bardziej w okolicznościach niż ludziach.
Gdy w Krakowie ktoś pracuje nad chmurą, to 1 mln userów wygląda jak marzenie, w Dolinie to porażka ;-)
Ale to też znaczy, że ludzie tam szybko się uczą, że aplikacje do chmury pisze się inaczej niż takie do niby chmury.
posted from Bloggeroid
Podobne postybeta
Jak się poluje na programistów ;-)
Zaczynam mieszkać w Dolinie Krzemowej ;-)
Nie ma Księżyca :-(
Raport z emigracji
Tęcza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz