W tym roku byłem na 3 konferencjach, w Krakowie na DevoXX i GeeCON, i w San Francisco na QCon.
I stwierdzam, że chyba najzdrowiej by było gdyby firmy IT zaczęły likwidować budżety konferencyjne, a w zamian dały wszystkim pracownikom dostęp do Safari Online, Lynda.com, Udemy, Udacity i podobnych.
To by były lepiej wydane pieniądze.
Jedna, dwie prezentacje przez całą konferencję, które zapadną w pamięć to naprawdę świetny wynik, a do tego rzadki.
To po prostu nie ma sensu.
Nawet networking niezbyt działa, w końcu IT to jednak w dużej grupie introwertycy, więc nie mają tendencji do poznawania nowych ludzi.
Jedyny pozytyw to wyjazd do innego miasta.. z tym, że jak byłem na DevoXX i GeeCON w Krakowie to mieszkałem w Krakowie, jak bylem na QCon w San Francisco, to mieszkałem w San Francisco ;-)
Więc dla mnie nawet ten zysk odpada ;-)
Chyba najlepszą konferencją na jakiej byłem to były Google Developer Days 2017 w Krakowie, ale ja jestem fanboyem Google więc mogę być skażony.
No i jeszcze dobrze wspominam GeeCON w 2011 roku.
A tak, prawie zawsze wracam z konferencji zmęczony i zawiedziony, że nie było niczego jakoś szczególnie ciekawego....
Podobne postybeta
O wadach wysokiego IQ
GeeCON 2015
Raport z planety Z ;-)
OpenOffice.org - ulubiony pakiet biurowy Java'owca ;p
Google zachorowało na księgowych...
czwartek, listopada 08, 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz