sobota, marca 25, 2017

Kocham Cię, Europo

To taka deklaracja :-)

Pamiętam jak Polska jeszcze nie była w Unii Europejskiej.
Mało się wtedy działo, mało się budowało.
Polska była praktycznie nieznana w świecie. Gdyby przeciętny Niemiec czy Brytyjczyk miał wtedy coś powiedzieć o Polsce, to pewnie byłoby to, że jest to jakiś kraj, który był związany z ZSRR i że tam wyjeżdżają kradzione samochody.

W 2003 roku byłem w Niemczech i widziałem jak tam powstają drogi, jak buduje się nowe budynki.
W Polce tego nie było.

Ale minął 2004, wstąpiliśmy do Unii i na timelapsie poniżej widać jakie kawałki do Krakowa dołączyły:



Na kolejnym widać budowanie autostrad:

Fakt A4 powstała jeszcze z PRLu i przed wstąpieniem do UE, ale A1 to już dziecko Polski w UE.

W Krakowie przed przystąpieniem do UE w IT była Motorola, Sabre i Comarch, po przystąpieniu pojawiły się setki innych firm.

Bezrobocie w Polsce na rok przed przystąpieniem do UE wynosiło 20%, później zaczęło spadać. Nawet kryzys w 2008 roku dzięki temu, że polskie firmy miały zbyt w UE spowodował, że choć bezrobocie wzrosło to nigdy nie wróciło do poziomów sprzed bytności w UE.

Ja studia kończyłem jeszcze poza UE, wtedy Erasmus był rarytasem, trzeba się było strasznie nabiegać by móc się starać o udział.
Teraz nie jest to aż tak trudne, dzięki czemu wielu ludzi może wyjechać i sprawdzić jak się studiuje za granicą.
Teraz zdolniejsi mogą starać się o studiowanie na najlepszych uniwersytetach Europy.

Do tego w razie konfliktów gospodarczych z taką Rosją nie jesteśmy sami. Rosja może bezpiecznie ignorować 38.5 mln Polaków, ale 500 mln mieszkańców UE nie może.

Pamiętam, że przed przystąpieniem do UE wiele osób twierdziło, że "wykupią na Niemcy", albo, że "cała dobra żywność pojedzie do Europy, w Polsce nic nie będzie", "Rolnicy zbankrutują", "Polskie fabryki będą zamykać" i inne podobne.
Nie sprawdziły się te obawy.

Poziom życia w Polsce wzrósł i w ciągu ostatnich 13 lat przynależności do UE wzrastał najszybciej w naszej historii.

Dziś były marsze wyrażające radość z bycia w UE, niektórzy komentatorzy zauważali, że mało było tam młodych ludzi... czemu się dziwić? Gdyby były dziś marsze ku chwale wodociągów też pewnie mało by było młodych ludzi, przecież wodociągi tak jak bytność UE są dla nich tak normalne, że nie widzą różnicy między wtedy, a teraz.

Ja tam młody jestem, ale różnicę widzę :-)

Na plus.

Podobne postybeta
Strach się bać
Chcę sankcji UE
Niepewność wielostopniowa ;-)
Szukanie wroga
Zaszumienie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz