Chyba zbytnio narzekałem na Windowsa bo za skarby świata nie mogę go przerzucić z dysku HDD na SSD ;-)
Tworzy płytki odzyskiwania, które później nie bootują.
Spróbowałem nawet zainstalować program, który robi wirtualną nagrywarkę by mieć ISO, nagrałem ISO na USB i nadal nie działa.
Chcąc, nie chcąc będę sobie chyba musiał odpuścić posiadanie Windowsa....
Tu objawia się zresztą problem, który stoi za większością narzędzi służących do ułatwienia.
Ułatwiają łatwe rzeczy, utrudniają trochę trudniejsze, trudne czynią niemożliwymi do wykonania.
Nie jest ważne czy mowa o bibliotece, czy o narzędziu do odzyskiwania systemu ;-)
Tutaj Asus chciał być miłym i uczynnym dla "przeciętnego użytkownika", dlatego zamiast normalnych narzędzi dodali coś co potrafi podnieść Windowsa ze wszystkimi sterownikami, ale ZAWSZE na pierwszym dysku twardym. Co nawet nie byłoby takie złe (bo po prostu planowałem wyjąć pierwszy dysk twardy z laptopa na czas instalacji ;-)), ale teraz zawiódł kawałek nagrywający i nie potrafi stworzyć bootowalnej płyty ;-)
Podobne postybeta
Dyski vs ja - 1:0 ;-)
XKX to poprawny country code... z tym, że dla obszaru który nie wszyscy uznają za kraj ;-)
Wirtualna wycieczka po Los Angeles :-)
Windows mnie jednak nie lubi ;-)
ASUS EEE PC - szpanujemy wyniki ;-)
piątek, czerwca 20, 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz