Odkryłem paradoks związany z dyskami SSD ;-)
Kupiłem dysk SSD bo miałem dość czekania na komputer, a SSD w firmowych komputerach pokazało mi, że można szybciej ;-)
Celem zakupu dysku SSD była więc oszczędność czasu....
Na razie spędziłem na czekaniu na montaż dysku, a później na próbach przeniesienia Windowsa na ten dysk jakieś 10-12 godzin ;-)
Teraz zadanie, przez ile czasu będę musiał używać komputera by mi się ten czas zwrócił? ;-)
Ale jest chociaż mały sukces, Windows już na nowym dysku siedzi, ale jeszcze nie bootuje, jest jednak szansa, że jeszcze góra 2-3 godziny i może już będzie działało ;-)
Wtedy reszta dysku pójdzie pod Ubuntu ;-)
Podobne postybeta
Wróciłem z "wycieczki"
Carpooling
Dart, opcja --optimze naprawdę pomaga ;-)
Geolokalizacja ma problemy
5 prawd życiowych ;-)
czwartek, czerwca 12, 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz