Mam dylemat, dylemat który wynika z nadmiaru ;-)
Do Chromebooka dostałem 100 GB przestrzeni w Google Drive, dostałem je na 2 lata.
Dzięki temu z 54% zajętego Google Drive przeniosłem się do zajętych 2-3% ;-)
Wygląda to fajnie, ale rodzi dylemat, który przedstawia się tak: przez następne 2 lata będę miał 105 GB miejsca w Google Drive, miejsca które mogę wykorzystać jako backup i miejsce do synchronizowania swoich plików, ale gdy się te 2 lata skończą to albo będę musiał płacić po 4.99 USD miesięcznie za utrzymanie swoich danych, albo je stracę...
Jest jeszcze opcja, że za te 2 lata kupię kolejnego Chromebooka z takim samym pakietem darmowego miejsca w Google Drive ;-)
Nie wiem czy jeśli zacznę używać to czy się aby nie uzależnię.
Podobne postybeta
Pożytki z niedosypiania?
Wydało się ;-)
Olśnienie... chyba wiem jak zrobić R-Drive [czyli dysk R:\ będący "obrazem" Google Docs ;-)]
Był sobie dzik....
Dylemat fryzjersko moralny ;-)
sobota, kwietnia 13, 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz