wtorek, lutego 21, 2012

No i teraz Dallas

Z Kalifornii przyleciałem dziś do Teksasu.Na przyszłość wiem, że United Airlines w wersji United Express daje komfort porównywalny z autobusem, z tym, że w autobusie więcej miejsca jest w przejściu, a jednak mniej na nogi ;-)Warte odnotowania jest to, że w końcu coś ostrego zjadłem, jakąś chińszczyznę.Hotel zdecydowanie fajniejszy niż poprzedni ;-)Z tego co widziałem doba kosztuje tu 250 USD ;-)Tak btw. zegarek to skomplikowane bydle jest ;-) niby wiem, że tu jest 2 godziny wcześniej niż w LA (czyli jeśli tutaj jest 22:09, to w LA jest 20:09, a u nas 5:09 dnia następnego, to jednak jeszcze w LA wydawało mi się, że tu będzie łatwiej wieczorem do domu dzwonić... a będzie trudniej :-) Bo w LA o 23:00 w Polsce była 8:00 dnia następnego, a gdy w Teksasie jest 23:00 w Polsce jest dopiero 6:00, czyli jakbym chciał zadzwonić tak by w Polsce była 8:00 to musiałbym dzwonić o 1:00.... a wtedy chyba będę spał ;-)


Podobne postybeta
Autobus ze skrzydłami...
Ekonomia w praktyce ;-) czyli jak zniechęcić kieszonkowców
23278.59 km and counting
Post drugie - bądź na tak ;-)
Punkty uzależniają ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz