Przepowiednie i przeczucia to śliski interes, jak się sprawdzają to zwykle przypadek, a jak się nie spełniają to o nich zapominamy ;-)
Ale mam ostatnio przeczucie, że Google szykuje nam coś wielkiego :-)
Od jakiegoś czasu Android Market szwankuje, a to się aplikacje nie chcą pobierać, a to pobierają się godzinami.
W przypadku każdej innej firmy znaczyłoby to, że ktoś olewa klientów, w przypadku Google oznacza zapewne, że coś zmieniają, albo że mają już coś lepszego i powoli ograniczają serwery dla starej usługi. Dochodzą za to nowe funkcje i to tak jakoś bez zapowiadania ich.
Android 2.3 się zbliża.
Chrome OS się zbliża.
O Google Me było głośne i teraz nic.
Google Editions miało być, a nie ma.
Google Music... nie ma, ale są sugestie w stylu wyszukiwarek muzyki w Indiach i Chinach [raczej Hong Kongu, czy Tajwanie niż w Chinach jako takich].
To wszystko powoduje, że nie wiem czemu, ale jakoś budzi się we mnie przekonanie*, że coś knują ;-)
*Jedyne co studzi moje przeczucia to to, że jakoś nie widzę w sieci by inni mieli podobne odczucia, a raczej mało prawdopodobne, żebym był tym jedynym genialnym, który ma czuja ;-)
Podobne postybeta
Wernyhora mode 3 ;-)
"Zostaw, zostaw. Tamtego świata się nie da uratować." - czyli syndrom Maksa
Zostawmy 12 listopada jako dzień wolny na zawsze, jako święto ku czci "jakoś to będzie" ;-)
Poszlaki o GDrive... Jak ludzie je znajdują????
Cywilizacja migających diod i lampeczek ;-)
piątek, listopada 05, 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz