poniedziałek, września 20, 2010

Pomysł na przenośne dyski

Dyski przenośne mają jeden problem. Kabel USB.
A co gdyby z jednej strony wyposażyć je w jakiś interfejs radiowy, a z drugiej zasilać indukcyjnie? :-)
Wtedy kładłoby się dysk na płytce ładującej, którą mogłaby być nawet obudowa laptopa i od razu widać by było nowy napęd w systemie....
Zero kabli..
A jakby to był jeszcze napęd SSD to w ogóle wypas :-)



Podobne postybeta
Dalsze odtykanie rur Yahoo ;-)
WTF?????
Chcę ultrabooka!
Laborki :-)
Trudne USB...

4 komentarze:

  1. 1. "którą mogłaby być nawet obudowa laptopa" i jak
    wtedy pracowac na takim laptopie?

    2. zasilanie indukcyjne to chyba za maly power daje jak na dyski twarde (rozruch i przesyl danych - ok, ssd pewnie mniej wymagaja). no i malo stabilne (odsuwasz dysk, brak pradu, dane w pizdu)


    Chyba prostszym rozwiazaniem jest wysuwany kabel usb z obudowy jak w niektorych myszkach...

    OdpowiedzUsuń
  2. @Krzysztof - normalnie, w każdym bądź razie dla mnie normalnie :-) Tak w pracy jak i w domu/miejscu spania mam do laptopa podpiętą zewnętrzną klawiaturę i mysz, oraz zewnętrzny monitor [OK, w miejscu spania akurat tego nie mam].

    Nie jestem pewien w przypadku poboru mocy, bo mój laptop pracowy twierdzi np. teraz, że mój zewnętrzny dysk pobiera 2 mA, co brzmi dziwnie skoro mysza pobiera 98 mA :-)
    No i to, że teraz może nie do końca się to udaje zrobić nie znaczy, że nie uda się za rok, czy 2 lata :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli miało by być zasilanie indukcyjne to chyba tylko ssd?
    Inaczej mogło by z tego wyjść urządzenie do kasowania danych.

    Tak przy okazji, widziałem kiedyś komputer, który dzieciaki poobwieszały magnesami. Biedna maszyna nawet nie chciała się włączyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zasilanie indukcyjne >>magnetycznego<< dysku twardego? Miałeś rację pisząc w którymś ze swoich postów, że większość kreatywnych pomysłów jest po prostu >>G Ł U P I E<<

    OdpowiedzUsuń