Skończyłem właśnie czytać A War Of Gifts: An Ender Story.
Miła :-) Jak Orson Scott Card zasługuje na plakietkę "fanatyk religijny" to poza tym ma jeszcze talent pisarski ;-)
To taka krótka książeczka, mająca niecałe 200 stron, ale małych i to z dużymi literami ;-) [dość powiedzieć, że jakieś niecałe dwie godziny temu byłem na 36 stronie, a wtedy do końca miałem koło 160], taka "opowieść wigilijna" w świecie Endera :-)
Zresztą ta książka to taki prezencik, kupiłem ją chyba z rok temu jako wypełniacz i "znalazłem" dopiero parę dni temu gdy przeczytałem pierwsze 36 stron. Miło tak książkę "znaleźć".
Teraz chyba zacznę czytać Ender in Exile, które jak mi się wydaje ma pojawić się w polskim tłumaczeniu.... nie wiem jednak skąd mi się to o tłumaczeniu przyplątało ;-)
No więc miałem prezencik, a i jakby ktoś miał pretensje, to zawsze mogę twierdzić, że ćwiczę angielski ;-)
Miła :-) Jak Orson Scott Card zasługuje na plakietkę "fanatyk religijny" to poza tym ma jeszcze talent pisarski ;-)
To taka krótka książeczka, mająca niecałe 200 stron, ale małych i to z dużymi literami ;-) [dość powiedzieć, że jakieś niecałe dwie godziny temu byłem na 36 stronie, a wtedy do końca miałem koło 160], taka "opowieść wigilijna" w świecie Endera :-)
Zresztą ta książka to taki prezencik, kupiłem ją chyba z rok temu jako wypełniacz i "znalazłem" dopiero parę dni temu gdy przeczytałem pierwsze 36 stron. Miło tak książkę "znaleźć".
Teraz chyba zacznę czytać Ender in Exile, które jak mi się wydaje ma pojawić się w polskim tłumaczeniu.... nie wiem jednak skąd mi się to o tłumaczeniu przyplątało ;-)
No więc miałem prezencik, a i jakby ktoś miał pretensje, to zawsze mogę twierdzić, że ćwiczę angielski ;-)
Podobne postybeta
Książki, książeczki, książunie ;-)
Ścisłowcy vs. humaniści
Imperialna Ziemia - dobra książka
Empik w Bonnarce ssie
"W przededniu" pierwsza książka Orsona Scott Carda, która jest SF ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz