Dziś palmę pierwszeństwa w dawaniu radości zabawnymi wypowiedziami przypada panu Pieronkowi, który ubrany w uniform służbowy funkcjonariusza najstarszej firmy świata stwierdził, że jej symbol czyli krzyż, nie jest symbolem religijnym a kulturowym....
Ciekawe, że gdy artystka Nieznalska umieściła na symbolu kulturowym jakim, wg. słów pana Pieronka, jest krzyż zdjęcie męskich genitaliów to nagle ten niereligijny symbol kulturowy doznał cudownego przemienienia w symbol religijny.........
Bądźmy szczerzy wieszanie symboli religijnych to najzwyczajniejsze w świecie znaczenie terenu przez zindoktrynowane religijnie umysły. To chęć pokazania tego, że dana przestrzeń została opanowana przez daną religię. To czysta demonstracja.
Wieszanie zawsze odbywało się i odbywa z inicjatywy pokazowych lub gorliwych wyznawców [co zresztą zwykle jest tożsame] i miało i ma tylko zademonstrować dominację.
Bo szczerze, po co w sali szkolnej krzyż? Jaki jest inny cel wieszania tego krzyża niż pokazanie dominacji?
Podobne postybeta
1:0 w pojedynku JavaScript vs. PHP
Szok kulturowy
Quidam - Cirque du Soleil
Wojna ze świętam, czyli o wyższości Świąt Bożegonarodzenia nad Wielkanocą ;-)
Minarety vs. krzyże - 0:1?
środa, listopada 04, 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz