Hmm.... maj mi czytelniczo przebył dość niemrawo.
Przeczytałem jak wychodzi całe 2 książki ;-), czyli:
- Jatouche
- Veklocks
Obie Scotta Juchy. To był reread, 2 lata temu czytałem je po raz pierwszy, pamiętam wracałem z Juraty jak zacząłem czytać i czytałem będąc w Finlandii.
Feel Good SF, tutaj w cyklu Emphaths. Dwie pierwsze czytałem w kwietniu, tutaj ci sami bohaterowie i paru nowych kontynuują swoje przygody i podróżują przez Q-wrota i próbują ogarnąć jak wiele wrót zostało przejętych przez Colony... bez przeczytania to wiele nie powie.
Jucha tak ma ;-) lubi wiele wątków prowadzić i je łączyć. Wchodzi w głowę dobrze ;-)
Feel Good SF, tutaj w cyklu Emphaths. Dwie pierwsze czytałem w kwietniu, tutaj ci sami bohaterowie i paru nowych kontynuują swoje przygody i podróżują przez Q-wrota i próbują ogarnąć jak wiele wrót zostało przejętych przez Colony... bez przeczytania to wiele nie powie.
Jucha tak ma ;-) lubi wiele wątków prowadzić i je łączyć. Wchodzi w głowę dobrze ;-)
Były też 2 audiobooki:
- Harry Potter and Order of Phoenix
- Harry Potter and Half Blood Prince
Jak widać "dokańczam" Harry'ego Pottera.
Aż człowiek nie wie jak mu filmy zmieniły obraz opowieści, bo niemal zawsze widzę jakieś sceny z filmu jak to słucham. A ja przecież te książki najpierw czytałem (i to po angielsku - od Zakonu Feniksa) i dopiero później po polsku i w końcu film oglądałem, a mimo wszystko wizja twórców filmu mi się rzuciła i po prostu mam sceny z filmu przed oczami jak o czymś czytam....
Podobne postybeta
"Harry Potter and the Deathly Hallows" - przeczytane :-)
Marcowe książki
Książkowy kwiecień :-)
Książkowy wrzesień
396 m2 ekranu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz