Mam jako taki trening w imionach polskich i angielskich, z innymi językami mam problem.
Zdarza mi się je kaleczyć...
I zawsze zastanawiam się jaka jest wtedy etykieta.
Jest powiedzmy 3 rano i od godziny pomagasz w rozwiązaniu problemu na produkcji i czy lepiej do kogoś powiedzieć tak, że skaleczy się jego lub jej imię czy lepiej powiedzieć ogólne "guys" albo "guys and gals" czy może, "Hey, this person who talked moments ago about..."?
Nie uczą tego nigdzie ;-)
Moje imię jako trudne przechodziło już wiele przekształceń.
Już byłem Shemkiem, Premem, Rumikiem i prumikiem.
Raczej się nigdy nie obraziłem, ale nie wiem jak jest i innych ludzi.
Zdarza mi się je kaleczyć...
I zawsze zastanawiam się jaka jest wtedy etykieta.
Jest powiedzmy 3 rano i od godziny pomagasz w rozwiązaniu problemu na produkcji i czy lepiej do kogoś powiedzieć tak, że skaleczy się jego lub jej imię czy lepiej powiedzieć ogólne "guys" albo "guys and gals" czy może, "Hey, this person who talked moments ago about..."?
Nie uczą tego nigdzie ;-)
Moje imię jako trudne przechodziło już wiele przekształceń.
Już byłem Shemkiem, Premem, Rumikiem i prumikiem.
Raczej się nigdy nie obraziłem, ale nie wiem jak jest i innych ludzi.
posted from Bloggeroid
Podobne postybeta
Strzeż się złych komentarzy łużytkowniku ;-)
Koordynacja
Moc promptów
Fundacja, sezon 2
Pomysł racjonalizatorski ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz